Panie ministrze: Zdrowie to nie towar, a szpital to nie fabryka

2015-02-17 10:00:35(ost. akt: 2015-02-17 10:11:18)
Poseł Tadeusz Iwiński spotkał się w styczniu z pracownikami giżyckiego szpitala

Poseł Tadeusz Iwiński spotkał się w styczniu z pracownikami giżyckiego szpitala

Autor zdjęcia: Sławomir Kędzierski

Poseł Tadeusz Iwiński skierował do ministra zdrowia interpelację w sprawie szpitali w Polsce na przykładzie sytuacji w giżyckiej placówce.
Interpelacja prof. Tadeusza Iwińskiego skierowana do ministra zdrowia w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitali powiatowych będących spółkami prawa handlowego (na przykładzie szpitala w Giżycku) - fragmenty.




Szanowny Panie Ministrze!



Konstytucja RP z 1997 r. gwarantuje,że obywatelom - niezależnie od ich sytuacji materialnej - władze zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej (art. 68). Realizacja tego zapisu zależy w dużym stopniu od sytuacji w ok. 750 polskich szpitalach, w 
tym w tych, które - na mocy porozumienia z samorządami - przekształcono w spółki prawa handlowego. Generalnie zaś, według wszystkich badań, za problem nr 1 w naszym kraju uważana jest kwestia dostępu do placówek służby zdrowia i jakości usług medycznych. (...)


Pomijając ten wątek, w funkcjonowaniu szpitali powiatowych dostrzegane są liczne nieprawidłowości, a niekiedy nawet zjawiska patologiczne, wobec których moim zdaniem Ministerstwo Zdrowia nie powinno pozostawać obojętne. Zilustruję rzecz całą na przykładzie szpitala w 30-tysięcznym Giżycku na Warmii i Mazurach.

Szpital ten, cieszący się tradycyjnie dobrą opinią, służy pacjentom nie tylko zamieszkałym na terenie prawie 60-tysięcznego powiatu Giżyckiego, lecz ma (np. w dziedzinie urologii czy ortopedii) charakter szpitala regionalnego- jako że leczą się w nim osoby z całej wschodniej części województwa Warmińsko -Mazurskiego. W ub.r. przyjął ponad 46 tys. pacjentów.

W marcu 2013 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie zarejestrował spółkę Szpital Giżycki sp. z o.o., w której 100% udziałów ma powiat. Zarządzanie tym szpitalem przejęła Grupa Nowy Szpital z siedzibą w Szczecinie, dla której jest to 13 placówka w Polsce. GNS podaje, iż obejmuje obecnie opieką medyczną w sumie ok. 650 tys. pacjentów w 4 województwach (Lubuskim,Małopolskim, Kujawsko-Pomorskim i właśnie Warmińsko-Mazurskim), leczonych m.in. w szpitalach w: Kostrzynie nad Odrą, Olkuszu, Szprotawie, Świeciu i Wąbrzeźnie.

Umowa między powiatem Giżyckim a Grupą Nowy Szpital przewiduje zarządzanie na 5 lat (po tym czasie GNS miałby stać się udziałowcem szpitala), nie tylko przy zachowaniu zakresu świadczonych usług medycznych (w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia), lecz ich rozszerzaniu (np. utworzenie oddziału udarowego i rehabilitacji) oraz podnoszeniu jakości świadczeń.


Zakładano zakupy nowoczesnego sprzętu medycznego i działania na rzecz zwiększania przychodów szpitala, a także program restrukturyzacji i rozwoju. Zobowiązano się ponadto - co było i pozostaje kluczowe dla pracowników - do nie restrukturyzowania przez 2 lata etatów białego personelu. Okres ochronny kończy się 15 kwietnia b.r. i zbliżanie się tej daty wywołuje zrozumiały niepokój wśród załogi - tym bardziej,że chodzi o region o najwyższym poziomie bezrobocia w Polsce.




"Obietnice mają wartość tylko dla tych, którzy w nie wierzą" - głosi słynne przysłowie perskie. Dominuje opinia,zarówno wśród samorządowców, jak i pracowników szpitala, że Grupa Nowy Szpital jako operator zawiodła i nie wywiązuje się z podjętych zobowiązań. Wprawdzie zadłużenie placówki w Giżycku zmniejszyło się, ale restrukturyzacja finansów uważana jest za chaotyczną. Podawane są liczne przykłady nie wywiązywania się z umowy,a nawet wprost łamania jej zapisów.


Dlatego Komisja Spraw Społecznych Rady Powiatu zarekomendowała Zarządowi Powiatu w końcu stycznia b.r. rozwiązanie umowy z GNS. W oświadczeniu 45 członków Konsorcjum Lekarzy Świadczeniodawców stwierdza się expressis verbis, iż Grupa prowadzi szpital do niechybnego upadku. Wskazuje się np. na takie absurdy, że pracownia USG nie posiada USG, a tomograf komputerowy nie jest zdolny do pracy. Brakuje nowoczesnego sprzętu, widoczne są braki kadrowe, a aktualnie zawierane kontrakty są nisko opłacane.


Szczególnie trudna jawi się sytuacja tzw. niższego personelu, w tym pielęgniarek i położnych. Nie mają ani premii motywacyjnych ani uznaniowych, nie korzystają z urlopów szkoleniowych, od dawna nie jest wypłacana "13-ka", zaś warunki pracy w systemie zmianowym są nad wyraz uciążliwe. Nadgodziny nie są płatne (odbiera się za nie "wolne"), nie wypłacono zaległych odsetek z nadlimitów itd.itp. Kierownictwo spółki zatrudnia nowe pielęgniarki na kontraktach "śmieciowych" i umowach-zleceniach.


Władze spółki forsują często 
nieprzemyślany outsourcing, czyli likwidowanie stanowisk i zwolnienia pracowników, zaś przekazywanie obowiązków firmom zewnętrznym, przy większych kosztach. arto też podkreślić, iż związki zawodowe nie są traktowane po partnersku - nie konsultowano z nimi planów restrukturyzacji, nie mają umowy operatorskiej. Trwają zwolnienia pracowników, w tym administracyjnych.




Szanowny Panie Ministrze, zdrowie to nie towar, a szpital to nie fabryka. W sytuacji tego typu nieprawidłowości resort nie powinien pozostawać bezczynny. Pytam więc - czy i na ile Ministerstwo Zdrowia monitoruje proces zarządzania szpitalami będącymi spółkami prawa handlowego? Czy nie powinno reagować w takich przypadkach, jak w Giżycku? Z jednej strony rząd nakłada na samorządy rozmaite obowiązki, nie przekazując im środków na realizację owych celów,a z drugiej - zdaje się pozbywać odpowiedzialności za realizację przywoływanego na początku zapisu konstytucyjnego.


prof. Tadeusz Iwiński, poseł
 RP

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mario J #1668130 | 46.112.*.* 17 lut 2015 11:22

    Ktoś podpisał umowę z Grupą Nowy Szpital nie znając przepisów,albo podpisał z korzyścią dla siebie a nie dla miasta.Każda szanująca się firma ma PRAWNIKA na którym spoczywa pomoc przy sporządzaniu umów.Teraz to można cmoknąć / nie napiszę gdzie / spółkę ze Szczecina.Pociągnąć do odpowiedzialności tą osobę co tak skonstruowała umowę.Mówiąc krótko :-nie odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. gość #1668141 | 151.248.*.* 17 lut 2015 11:35

    Politykom zostały jeszcze szpitale i górnictwo, gdzie mogą zbierać głosy. Jak na tym wychodzimy? Szpitale publiczne w Polsce zadłużone na 10 mld zł, o górnictwie nie wspomnę. Mistrzowie zarządzania posadami.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. Moim mohera zdaniem #1668152 | 83.6.*.* 17 lut 2015 11:49

    Mario J- ma rację. Ci co oddali nasz SZPITAL hochsztaplerom, winni karnie odpowiadać nie tylko za to---- ale i za oddanie gruntu na terenie szpitala prywatnej osobie, na wybudowanie prywatnej przychodni. Myślę, że już nadszedł czas na rozliczenie wieloletniej prywaty, uprawianej kosztem NAS mieszkańców.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. On #1668153 | 83.238.*.* 17 lut 2015 11:51

      Jakoś straciłem zaufanie w dobre intencje Pana Iwińskiego po tym jak publicznie chciał przypiąć do swojej partii SLD naszego burmistrza który to jakiś czas temu opuścił owe szeregi partii. Czyżby zbliżające się wybory nagle przyniosły olśnienie Panu Iwińskiemu ,że trzeba coś zrobić?ale Ok niech robi niech słyszą i widzą inni ,że sytuacja naszego szpitala nie jest najlepsza bo "ktoś "podpisał kontrakt ze spółką może nie do końca dobrze?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Bzdura #1668241 | 78.30.*.* 17 lut 2015 13:58

        Łamanie konstytucji jest u nas na pożądku dziennym ,Oczym swiadczy pozostawianie osób bez ubezpieczenia zdrowotnego i pieniędzy na życie.Oprawcy kaci z zusu i komisji leklarskich sądu pracy w Elblągu skazuja na powolna śmierc głodową ludzi chorych.Do tego montuje sie u nich ukryte kamery w mieszkaniach pokojach i łazienkach i obserwuje kiedy pozdychają.

        odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (12)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5