Powiat chce od szpitala ponad 3 mln zł

2017-08-01 07:45:30(ost. akt: 2017-08-01 07:47:06)
Budynek szpitala powiatowego w Giżycku

Budynek szpitala powiatowego w Giżycku

Autor zdjęcia: Archiwum GG

Starosta giżycki złożył zarządcy sanacyjnemu szpitala nietypową propozycję: obniży spółce „Szpital Giżycki” czynsz dzierżawny za szpitalne mienie o 50 procent, ale spółka „od ręki” wypłaci samorządowi powiatowemu 3 390 000 zł, jako opłatę za kilka lat z góry. Warto zaznaczyć, że spółka zarządzająca szpitalem ma obecnie około 18 milionów złotych długu. Zapłacenie powiatowi wymienionej kwoty mocno utrudniłoby jej bieżące funkcjonowanie.
O trudnej sytuacji finansowej szpitala na łamach „Gazety Giżyckiej” informowaliśmy 6 lipca po rozmowie z Agnieszką Białą, zarządcą sanacyjnym wyznaczonym przez Sąd Okręgowy w Olsztynie, podając wysokość zadłużenia według stanu na 1 marca 2017 r. w wysokości 18 milionów złotych. Potężny dług póki co nie paraliżuje placówki dzięki rozpoczętemu postępowaniu sanacyjnemu. Celem tego postępowania jest zrealizowanie programu naprawczego, który umożliwi funkcjonowanie szpitala w dotychczasowym kształcie i spłatę zobowiązań, choćby regulowanie długu miało trwać kilkanaście lat.

Dług należy do spółki
Wierzyciele na swoje pieniądze muszą czekać. Dotyczy to również samorządu powiatowego, ale pojawiło się wspomniane pismo, które proponuje obniżenie płatności czynszowych w zamian za wypłacenie z góry kilku milionów.
— Otrzymałam takie pismo – potwierdziła nam Agnieszka Biała, zarządca sanacyjny giżyckiego szpitala. – Datowane jest na 11 lipca. Podpisał je starosta.
Propozycję Starostwo uzasadniło trudną sytuacją finansową powiatu, ale spełnienie takiego oczekiwania może mieć daleko idące skutki dla szpitala, bowiem rozważane jest również ogłoszenie upadłości spółki „Szpital Giżycki”. To na niej ciąży wspomniany dług w wysokości 18 milionów złotych, a spółka ma kapitał w wysokości zaledwie 100 tys. zł. W razie upadłości wierzyciele nie otrzymaliby swoich pieniędzy.
— Pismo skierowane do pani zarządcy jest propozycją do rozmów – wyjaśnia starosta giżycki Wacław Strażewicz. — Od kiedy nad szpitalem ustanowiono zarząd przymusowy, zarządcy nie regulują zobowiązań wobec powiatu. Takiej woli nie wyraziła dotąd również pani zarządca sanacyjna. Stąd pismo, które nie jest żadnym ultimatum, a propozycją, by zasiąść do rozmów i rozwiązać ten problem. Na wstępie moja propozycja dotyczy pięćdziesięcioprocentowej obniżki czynszu.
Według starosty rozważane są różne scenariusze funkcjonowania szpitala w przyszłości, wśród nich brana jest również pod uwagę także upadłość obecnej spółki „Szpital Giżycki” i utworzenie nowej. Jednak ten ostatni projekt byłby możliwy do realizacji tylko w sytuacji bilansowania się działalności szpitala. Tak teraz nie jest, zatem tworzenie nowej spółki, która na starcie już generowałaby zadłużenie, nie ma obecnie sensu.

Mój komentarz
Sławomir Kędzierski, dziennikarz
Jeżeli powstałaby nowa spółka, szpital jako taki ocalałby, bowiem natychmiast przejęłaby ona zarządzanie placówką. Przynajmniej na początku miałaby czyste konto. Taki scenariusz jest teoretycznie możliwy, ale niesie ze sobą szereg zagrożeń. Przede wszystkim giżycki szpital „wypadłby” z państwowej sieci szpitali, do której z trudem, ale został zakwalifikowany. Tym samym straciłby stałe finansowane, a o pieniądze musiałby się ubiegać, startując w konkursach. Raczej wątpliwe, aby wszystkie dotychczasowe oddziały otrzymały pieniądze (wraz z rządową siecią szpitali pojawiają się nowe zasady finansowania pozostałych placówek). Zamknięcie części oddziałów to również zwolnienia części pracowników z 400-osobowej załogi szpitala – pielęgniarek, lekarzy i personelu technicznego. Mieszkańcy mieliby gorszy dostęp do usług medycznych. Kula uruchomiona wypłatą kwoty ponad 3 milionów złotych dla powiatu mogłaby zmieść giżycki szpital. Czy komukolwiek zależy na spełnieniu się takiego scenariusza?

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maniek #2299051 | 31.135.*.* 1 sie 2017 11:16

    Tonący brzytwy się chwyta Dokładnie tak to wygląda Zadłużony powiat szuka kasy w każdy możliwy sposób nawet za cenę zniszczenia swojego dłużnika i w efekcie nie dostanie od niego nic A na dodatek Wody Polskie odbiorą część wpływów dla Starostwa W najbliższym czasie należy się spodziewać promocji i wyprzedaży nieruchomości przez powiat o ile coś tam jeszcze im na sprzedaż zostało

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. obłuda #2299105 | 81.190.*.* 1 sie 2017 12:01

    Czy gazeta ma archiwalne wypowiedzi Pana starosty na temat reformy samorządowej ? Przecież on jako jeszcze senator był największym przeciwnikiem powstawania powiatów !

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. mieszkaniec #2299219 | 31.0.*.* 1 sie 2017 14:50

    Panie Strażewicz czas już na emeryturę !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. wef #2299300 | 178.36.*.* 1 sie 2017 17:09

    Starosta sam nabroił i teraz skarży się? Himalaje niekompetencji i hipokryzji

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  5. lol #2299493 | 81.190.*.* 1 sie 2017 21:50

    Najlepiej będzie, jak oddacie dla Caritasu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (9)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5