Każdy ma swoją historię, każdy czeka na nowy dom

2015-11-03 08:00:00(ost. akt: 2015-11-03 08:22:51)
Ptysiek - jeden z lokatorów kociętnika czeka na nowego opiekuna

Ptysiek - jeden z lokatorów kociętnika czeka na nowego opiekuna

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Obecnie w kociętniku prowadzonym przez giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT jest około 50 zwierzaków. Każdy z nich ma swoją historię, czasem bardzo tragiczną. Są tu koty po wypadkach, z urazami, skrzywdzone przez człowieka.
— Od października ubiegłego roku przez nasz kociętnik przewinęło się ok. 170 zwierzaków, z czego 70 zostało zaadoptowanych — mówi Maria Borkowska, szefowa stowarzyszenia.
Każdy kot, który trafia pod opiekę stowarzyszenia jest kastrowany, a kotka sterylizowana (zaznacza się to niewielkim nacięciem na uchu).

— Zależy nam na ograniczeniu populacji kotów w mieście. Moje marzenie jest takie, aby wszystkie koty szły do adopcji, a reszta żyła w strefach, którymi się zajmujemy — dodaje pani Maria. — Obecnie działa strefa kotów na ul. Witosa, zabiegamy o utworzenie strefy na cmentarzu komunalnym przy al. 1 Maja, w obrębie ogródków działkowych "Kormoran" oraz przy jednostce wojskowej na Moniuszki - czyli tam, gdzie jest najwięcej bezdomnych kotów i gdzie jest największy z nimi problem.

Stowarzyszenie opiekę nad kotami finansuje ze składek swoich członków, dofinansowania ze strony miasta, pomocy darczyńców. Ciągle jednak poszukuje środków i wsparcia.


Przygranij Ptyśka
Kot na zdjęciu to Ptysiek. Jest kotem dorosłym. Kilka miesięcy temu właściciel pozbył się go, gdy był chory. Pod opieką BRATA KOTA został wyleczony, zaszczepiony i wykastrowany. Jest grzeczny wobec ludzi, ale bywa szefem wśród kotów. Zasługuje na spokojne życie, najlepiej w domu z wybiegiem na ogród. Postrach dla myszy... Po swoich kocich spacerach Ptyś lubi grzać się przy piecu. Jeśli masz piec i ogródek, może pokochasz Ptysia? Tel. 609 612 813.


KT

Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Działkowicze #1848720 | 81.190.*.* 3 lis 2015 10:13

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. nie zgadzają się na tworzenie stref dla kotów!!! Niech ta kobieta w końcu to zrozumie, że nie wolno na działkach przetrzymywać kotów,a i działkowcy sobie tego nie życzą !!

    1. rozważny #1848858 | 217.97.*.* 3 lis 2015 12:48

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Nie chcę się denerwować ale koty to brud, smród i zagrożenie dla zdrowia przede wszystkim dzieci! To są jakieś żarty! Dbamy bardziej o koty niż o ludzi! Miasto ma obowiązek dbania o zwierzęta, więc zróbmy ogrodzone schronisko, takie jak dla psów! Przynajmniej będzie czysto i mniej zagrożeń dla dzieci w piaskownicach! Bo kto jest ważniejszy? Nasze dzieci czy koty? Opamiętajcie się!

      1. gog #1848899 | 89.229.*.* 3 lis 2015 13:54

        Nie rozumiem tych pełnych wściekłości komentarzy. Ktoś się zajął bezdomnymi kotami, ktoś stara się je sterylizować, żeby się nie rozmnażały, ktoś się nimi opiekuje, znajduje im domy. Czy nie warto tego uszanować? Toż jeśli taka prozwierzęca organizacja osiągnie swój cel, to właśnie ci wywrzaskujący, że nie chcą kotów, będą najpierwszymi beneficjentami! Tak trudno to zrozumieć?

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      2. NIE #1848967 | 89.229.*.* 3 lis 2015 15:14

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Kotowisko zrobili przy parkingach na osiedlu Wodna - Witosa (centrum miasta) koty tam tak się rozpanoszyły że skaczą sobie po samochodach jak na przeszkodach w parku linowym !!!!!!!!!!

      3. Pablo #1849120 | 5.172.*.* 3 lis 2015 18:15

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Co za debil co wymyślił podcinanie uszu po sterylizacji ?

        Pokaż wszystkie komentarze (17)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5