Wyprawa na Antarktykę to spełnienie marzeń

2015-01-29 11:16:39(ost. akt: 2015-01-29 20:53:12)
Jarosław Maculewicz na Antarktyce

Jarosław Maculewicz na Antarktyce

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne



Nie tak dawno informowaliśmy o pobycie na Antarktyce, na stacji badawczej Polskiej Akademii Nauk im. Henryka Arctowskiego mieszkańca Giżycka, Jarosława Maculewicza. Mamy kolejne wieści.


Jarek Maculewicz, pracownik Urzędu Miejskiego w Giżycku, na Antarktyce przebywa od września ubiegłego roku. Jest to roczny pobyt, więc w rodzinnym mieście pojawi się za osiem miesięcy.

— Wyprawa na Antarktykę to spełnienie marzeń — przekazał nam Jarek Maculewicz.

Aby zrealizować taką podróż musiał wziąć roczny, bezpłatny urlop z pracy. Na szczęście kwalifikacje przeszedł bez problemów, i dostał się do składu 39. wyprawy badawczej PAN. 
Do jego obowiązków należy dbanie o sprzęt pływający, min. 50-letni kuter o nazwie Słoń Morski oraz pontony Zodiac. Poza tym obsługa i konserwacja urządzeń elektrycznych, i pomoc w prowadzeniu monitoringu biologicznego.

S.K.




Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.

Swoją stronę założysz klikając na gizycko.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij tutaj

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. on #1649718 | 81.219.*.* 29 sty 2015 11:54

    Ja znam podobną historię Pani Marii której spełnieniem marzeń jako Giżyczczanki była praca i ktora jako bezrobotna wyjechała do Norwegi i trafiła do fajnego hotelu. jej obowiązkami było utrzymywanie w czystości wszystkiego co znajdowało się w kuchni i w przeciwieństwie do tego Pana który wziął roczny urlop ona urlopu brać nie musiała nikomu tez nie blokowała miejsca pracy.Cel był ten sam; zaspokoić swoją ciekawość i zarobić pieniądze które pozwolą przeżyć. Różnica tylko jest taka ,że o pani Marii nikt nie pisze a o urzędniku napisano.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. hhh #1649811 | 83.9.*.* 29 sty 2015 13:41

    Ja bym tam juz został

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Korybut #1649818 | 176.221.*.* 29 sty 2015 13:48

      To niech nie blokuje egoista miejsca pracy i pracuje już na miejscu. Dlaczego młody człowiek nie może dostać w urzędzie żadnej umowy ani urlopu, a "wyżsi" rangą jeżdżą po świecie i mają roczne urlopy? Wyprawa swoją drogą wspaniała, też sie tam wybieram, ale ponieważ mam własną działalność nikomu nie zablokuję etatu, tylko przeciwnie - zastąpi mnie inny pracownik z doświadczeniem, a na jego miejsce zatrudnimy świeżaka. Dziękuję.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Tom Dee #1649826 | 88.156.*.* 29 sty 2015 13:54

      Mam nadzieję, że jego zastępca na tym stanowisku ma równie wysokie kwalifikacje do jego zajmowania. Chętnie poznam imię i nazwisko tej osoby.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

    3. Na Antarktydzie 5 stopni plus #1649830 | 78.30.*.* 29 sty 2015 13:56

      U nas mniej.Trzeba jechac bedzie cieplej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (13)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5