Bezpański pies nie do ruszenia?

2014-09-30 08:33:32(ost. akt: 2014-09-30 08:38:12)
Pies leżący pod budynkiem przy ul. Kr. Jadwigi 13 w Giżycku

Pies leżący pod budynkiem przy ul. Kr. Jadwigi 13 w Giżycku

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne



Strażnicy miejscy nie potrafią spowodować odłowienia bezpańskiego psa spod budynku przy ulicy Królowej Jadwigi 13 w Giżycku. Aby tak się stało potrzeba było wielu telefonów i interwencji gazety.


Średniej wielkości pies, mieszaniec od ponad tygodnia przebywa w sąsiedztwie budynków przy ulicy Królowej Jadwigi 13 i Wodociągowej 12. Początkowo "zamieszkał" przy śmietnikach, a od kilku dni zrobił sobie legowisko pod wielkimi świerkami przy jednej z klatek schodowych. 

29 września sprawa została zgłoszona Straży Miejskiej w Giżycku z prośbą o odłowienie psa. Po południu zjawił się patrol strażników i potwierdził prawdziwość informacji przekazywanych przez mieszkańców.

Niestety, pies do rana 30 września nie został odłowiony, i nadal przebywa w sąsiedztwie budynku przy ulicy Kr. Jadwigi 13.

Jak przekazał nam komendant Straży Miejskiej - Dariusz Gajownik - pracownik schroniska mimo polecenia strażników nie odłowił psa, bowiem stwierdził, iż musi on mieć gdzieś w pobliżu właściciela i postanowił go odnaleźć. 

W efekcie pies leży a pracownik schroniska zajął się szukaniem właściciela. 

S.K.



PS Z ostatniej chwili. Akcja zakończyła się ustaleniami, że pies należał do osoby, która zmarła. Został w końcu odłowiony i trafił do schroniska.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.

Swoją stronę założysz klikając na gizycko.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij tutaj

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pies #1496461 | 89.228.*.* 30 wrz 2014 11:04

    beznadziejni mieszkańcy mieli straszny problem, nikt nie potrafił tego ustalić, musiał to zrobić pracownik schroniska. Biedny pies, a mieszkańcy no cóż czego wymagać od ludzi, możne tylko empatii, ale i to zbyt wiele by ich kosztowało. Mam nadzieję ze piesek znajdzie jeszcze swój dom, oby z dala od tego osiedla.

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

    1. iza #1496630 | 77.247.*.* 30 wrz 2014 14:56

      mieszkancy czekali az tydzien,zeby ruszyc tylki i zadzwonic do SM.Tylko pogratulowac refleksu:)

      Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

    2. schronisko #1496704 | 31.135.*.* 30 wrz 2014 16:44

      Pies nikomu nie zagrażał, nic mu nie groziło, nie uczestniczył w wypadku, ani nie był chory. Noce są ciepłe, zwierzę nie przebywa bezpośrednio przy drodze. W takiej sytuacji podstawą jest szukanie jego właściciela poprzez odczytanie czipu, a przy jego braku innymi technikami. Bezmyślnością i brakiem empatii pracowników schroniska byłoby bezrozumne zabranie psa do schroniska, szczególnie, że pies jest stary (ponad 12 lat) i nikt nigdy go nie adoptuje. Gdy mamy do czynienia z czyimś losem, nie możemy działać bezmyślnie, bez względu na to, cokolwiek się komuś zdaje. Reakcja była natychmiastowa i nikt nie może schronisku zarzucić braku reakcji, natomiast musi ona być profesjonalna i taka była.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. mieszkanka gminy #1496656 | 89.207.*.* 30 wrz 2014 15:31

        Wieczorem zadzwonili,a rano zabrali to i tak szybko zważywszy na to ,że jest ciepło ,a pies był tam od tygodnia.W gminie Giżycko nie ma tak dobrze.Przez cały weekend nie można sięę do nich dodzwonić,a potem tzreba czekać dłudo na przyjazd schroniska z Ełku i nie ważne jest nawet,że pies chory.

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. ktos #1496546 | 5.172.*.* 30 wrz 2014 12:56

          Durni mieszkańcy może zrozumiecie, że to zwierzę straciło pana i dom. I jeszcze zafundowaliście mu schronisko!!!!!!!!!!!! Co wam przeszkadzał, że sobie spał na trawie. na pewno szczęśliwszy by była na wolności i moze ktoś by go pokochał i przygarnął. jak wam zabraknie bliskich to też mam nadzieje traficie do przytułka i zobaczycie jaki to luksus. Brawo za waszą empatię !!!!!!!!!!! buraki

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (13)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5