Inspektorzy na tropie wielkiego smrodu



2014-09-19 10:04:53(ost. akt: 2014-09-19 10:07:39)
Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GG

Od dwóch dni Giżycko zalewane jest falami wielkiego... smrodu. Wielu mieszkańców zwraca się do nas z pytaniami jak z tym zjawiskiem walczyć?


Zwróciliśmy się w tej sprawie do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie. Nasz telefon potraktowano jako zgłoszenie interwencji. Pani Sabina Kirson, zastępca warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska przekazała nam, iż sprawę do wyjaśnienia przekazuje do giżyckiej Delegatury WIOŚ.

Zatem inspektorzy od ochrony środowiska ruszą w teren w celu ustalenia źródła fatalnego odoru. Ale trzeba od razu zaznaczyć, że jeżeli chodzi o odory czy mówiąc wprost - smród - nie ma przepisów ustalających normy odoru, zasady pomiaru itp. Zatem tak naprawdę inspektorzy niewiele będą mogli zrobić nawet jeżeli ustalą jego przyczynę.

S.K.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.

Swoją stronę założysz klikając na gizycko.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij tutaj

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkanka #1488350 | 83.24.*.* 19 wrz 2014 11:50

    odór pochodzi z gnojowicy wylewanej na polach za bystrym, daleko szukać nie muszą :) nawożenie nawożeniem, bo pewnie po to jest to wylewane, jednak to też szkodzi gdy dostaje się do wód gruntowych, można by brać 'przerobiony' obornik i mieszać z ziemią uprawną ale to by wymagało więcej pracy, na zachodzie też używają gnojowicy ale oni podczas magazynowania poddają ją jakiemuś procesowi bo potem nie śmierdzi ( może nie wszędzie ale w większości gospodarstw nie śmierdzi. a w ostatnich dniach strasznie śmierdziało, sama przebywam np stadninach i raczej mi nie przeszkadzają takie zapachy no ale to co się ostatnio wyczuwa to przesada....

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. on #1488360 | 89.229.*.* 19 wrz 2014 12:11

      na królowej jadwigi okien nie można było otworzyć bo smród wdzierał się do każdego zakamarka

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. mazur #1488433 | 89.229.*.* 19 wrz 2014 13:54

      Smrodu nie da się uniknąć. Natomiast właściciel tych chlewni, obór.. powinien brać pod uwagę kierunek wiatru , po prostu myśleć....

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    3. zimny browarek #1488466 | 81.190.*.* 19 wrz 2014 14:38

      Znaleźć winnego to żadna sztuka(idąc pod wiatr dojdziemy do celu a od wschodu Giżycka są Sulimy i Bystry), tylko jak to powstrzymać oto jest problem. Zanim odpowiednie władze ruszą tyłki to taki obornik czy gnojowica po prostu wywietrzeje. Dziwne ze żadne przepisy nie regulują uciążliwości jakim jest zasmradzanie. Może uderzyć z innej strony i niech inspektorzy sprawdza czy ziemia nie jest nadmiernie zakwaszana a to już jest niezgodne z przepisami unijnymi szczególnie dla tych co biorą dopłaty. Tylko że tu trzeba działać szybko. A nam mieszkańcom Giżycka jak śmierdziało tak będzie śmierdzieć i jak pamiętam to nie jest od dziś ani wczoraj.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    4. hehe #1488597 | 37.8.*.* 19 wrz 2014 18:10

      hehe mieszczuchom nie podobają się zapachy był czas przywyknąć a nie czepiacie się rolników

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (16)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5