Dwóch mężczyzn w wieku 35 i 33 lat oraz 27-letnia kobieta zginęli w wypadku. Samochoód Mitsubishi Pajero, którym jechali na zakręcie drogi uderzył w drzewo. O cudownym ocaleniu może mówić 16-latka, która w momencie uderzenia wypadła z auta.
Padający deszcz i silne podmuchy wiatru w nocy z 11 na 12 maja na pewno nie ułatwiały prowadzenia samochodu. Była godzina 3.45. W takich warunkach wybrała się w drogę z Giżycka do Rogant, do domu letniego, czwórka młodych ludzi. Wcześniej byli widziani w jednym z giżyckich barów.
- Pajero jechało z kierunku Giżycka i na łuku drogi do Pierkunowa, gdzie jest ograniczenie do 40 km/h uderzyło z dużą prędkością w drzewo - mówi Jarosław Sroka, rzecznik policji w Giżycku. - Auto już na czterdzieści metrów przed miejscem wypadku "złapało" pobocze. W miejscu tym, na drodze, nie znaleźliśmy śladów hamowania.
Według rzecznika policji tak tragicznego w skutkach wypadku nie było na drogach powiatu giżyckiego od lat. Na miejscu w aucie zginął kierowca (właściciel pojazdu) oraz siedzący na tylnym siedzeniu kobieta i mężczyzna. Cudem ocalała 16-latka jadąca jako pasażerka z przodu. Doznała ogólnych potłuczeń i niegroźnych urazów kręgosłupa. Dziewczyna trafiła do giżyckiego szpitala.
- Prokurator, który była na miejscu wypadku, zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok - komentuje Jarosław Sroka. - Dopiero po otrzymaniu wyników będziemy wiedzieć, czy kierowca był trzeźwy.
Od początku roku to drugi wypadek śmiertelny na drogach powiatu giżyckiego.
Sławomir Kędzierski
- Pajero jechało z kierunku Giżycka i na łuku drogi do Pierkunowa, gdzie jest ograniczenie do 40 km/h uderzyło z dużą prędkością w drzewo - mówi Jarosław Sroka, rzecznik policji w Giżycku. - Auto już na czterdzieści metrów przed miejscem wypadku "złapało" pobocze. W miejscu tym, na drodze, nie znaleźliśmy śladów hamowania.
Według rzecznika policji tak tragicznego w skutkach wypadku nie było na drogach powiatu giżyckiego od lat. Na miejscu w aucie zginął kierowca (właściciel pojazdu) oraz siedzący na tylnym siedzeniu kobieta i mężczyzna. Cudem ocalała 16-latka jadąca jako pasażerka z przodu. Doznała ogólnych potłuczeń i niegroźnych urazów kręgosłupa. Dziewczyna trafiła do giżyckiego szpitala.
- Prokurator, który była na miejscu wypadku, zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok - komentuje Jarosław Sroka. - Dopiero po otrzymaniu wyników będziemy wiedzieć, czy kierowca był trzeźwy.
Od początku roku to drugi wypadek śmiertelny na drogach powiatu giżyckiego.
Sławomir Kędzierski