Wszyscy pobiegli dla Marcina - siódma edycja Biegu Charytatywnego w Giżycku

2023-10-08 15:00:00(ost. akt: 2023-10-08 15:02:47)

Autor zdjęcia: Katarzyna Tomaszewicz

Marcin Wiśniewski to 19-latek chorujący onkologicznie, uczeń jednej z giżyckich szkół ponadpodstawywch. Właśnie jemu poświęcony był największy bieg charytatywny w Giżycku. Organizatorem siódmej edycji wydarzenia było stowarzyszenie Aktywne Giżycko.
Aby wesprzeć Marcina w walce z rakiem przyszło bardzo wiele osób, mieszkańców Giżycka, zaproszonych gości. Wśród nich byli m.in. Jolanta Piotrowska, członek Zarządu Województwa, posłanka Urszula Pasławska, wicestarosta powiatu giżyckiego Mateusz Sieroński, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który wyruszył na trasę biegu razem z uczestnikami.


Prawie pięciokilometrowy bieg odbył się głównymi ulicami Giżycka 8 października. Sygnał do startu dał sam Marcin.
- Nie lubię przemówień, chciałbym tylko podziękować wszystkim, że ze mną tutaj jesteście, że byliście ze mną, jak byłem w szpitalu - powiedział Marcin przed wystartowaniem biegu.

Równie krótko mówili zaproszeni goście. - Po prostu biegnijmy dla Marcina, pomóżmy zebrać środki na jego wsparcie - stwierdził wojewoda Artur Chojecki.


Bezpośrednio po biegu odbyła się wielka loteria fantowa. Żeby wziąć w niej udział wystarczyło przyjść, wrzucić swój datek do puszki i pobrać numer startowy. A warto było, bo nagród, ufundowanych przez lokalnych przedsiębiorców, było ok. 100.
Stowarzyszenie Aktywne Giżycko bieg charytatywny zorganizowało już po raz siódmy, co roku jego bohaterem jest osoba potrzebująca pomocy i wsparcia.


O Marcinie pisaliśmy w gazecie w czerwcu ubiegłego roku w tekście "Walczy i rapem uderza w raka". Przebywał on wówczas w szpitalu w Olsztynie, a o tym co przeżywał i czego doświadczał, dzielił się na swoim fanpage’u DonatelloMartini.
— Odkąd trafiłem do szpitala i zacząłem leczenie, wpadłem na pomysł, żeby dzielić się swoimi przeżyciami na Facebook’u, żeby ludzie, którzy nigdy nie mieli styczności z tą okropną chorobą, mogli bliżej przyjrzeć się całej sytuacji, mogli wiedzieć, jakie to uczucie, przynajmniej w tym najmniejszym stopniu. Chciałbym im pokazać, że to wszystko nie wygląda tak jak na filmach — wyjaśniał wówczas Marcin.


Jego odważna walka z chorobą może dać wiarę w wyzdrowienie innym młodym pacjentom, którzy także walczą z poważnymi schorzeniami.
— Chciałbym być motywacją i tym budującym czynnikiem dla innych podczas takiego leczenia. Jest to strasznie przybijające, człowiek po informacji o chorobie czuje się taki sam, przynajmniej ja tak miałem przez pierwsze chwile. Poczułem, że to moje ciało, to mój organizm, to moja choroba i to ja muszę z nią walczyć — mówił gazecie w ubiegłym roku.


I podkreślał, jak bardzo w walce z rakiem pomaga mu muzyka.
— To jedna z moich największych motywacji do wyzdrowienia, to moje marzenia, coś co ma każdy z nas. I każdy z nas dąży w jakimś stopniu do ich zrealizowania. Czuję, że to wszystko, co dzieje się teraz wokół mnie jest po coś. Czuję, że to właśnie to jest tym przełomowym momentem w moim życiu, który dał mi tego kopa do działania, którego tak długo mi brakowało. Muzyka oparta na tym wszystkim, co tutaj przechodzę, ale też na tym, co przeszedłem do tej pory... Będzie na pewno bogatsza w te wszystkie doświadczenia. Czuję, że to będę inny ja, nowy ja, lepszy ja – mówił Marcin.


A to jego niedawny wpis na fanpage'u DonatelloMartinii: "...w życiu bywa różnie, czasem ciężko, czasem bardzo ciężko, a chwilami przyjemnie. Ważne, żebyśmy zawsze pamiętali tylko te pięknie chwile, nawet jeżeli dzieją się w strasznych warunkach. O pobycie w szpitalu chce mówić dobrze, chce wspominać go fajnie. Cieszyć się z czasu spędzonego tam, mimo okoliczności.
Dziś czuje, że żyję inaczej – lepiej, pełnią życia, choć nie różni się ono zbytnio od tego sprzed choroby. Może to kwestia lat, a może przebytej choroby, nieważne! Dziś cieszę się życiem! Chciałbym tę radość przekazać Wam! (...)".


Fundusze zebrane podczas biegu charytatywnego Marcin zamierza przeznaczyć na nagranie piosenki dla wszystkich chorych na raka. Piosenki w profesjonalnym studio z profesjonalnym klipem i profesjonalnym realizatorem.
- Z reszty pieniędzy kupię rzeczy, które napewno przydadzą się na oddziale onkologii i odwiedzę miejsce, które dało mi drugie życie - oddział onkologiczny Szpitala Dziecięcego w Olsztynie - zapowiada Marcin.
KT



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5