"GIŻYCKO Małe miasto w wielkim świecie" - spotkanie z prof. Wojciechem Łukowskim (9 czerwca)

Bohaterem tej książki jest Giżycko – niewielkie, mazurskie miasto i jego mieszkańcy, również ci, którzy z niego wyjechali. Ta książka jest próbą opowiedzenia, co jest ważne w życiu miasta, co jest ważne w życiu człowieka.

- Jak to się stało, że napisałem książkę o Giżycku jako "niewielkim mieście w wielkim świecie"? Najważniejszy powód był taki, że podobnie jak wielu z nas czuje wdzięczność wobec swoich przodków, tak ja czuję wdzięczność wobec Giżycka i Mazur - mówi prof. Wojciech Łukowski, giżycczanin, socjolog i politolog. - Jak ktoś powiedział - urodzenie się w danym miejscu jest przypadkowe, a to co się dzieje później jest tylko następstwem tego przypadku. Nawet jeśli tak jest, to nie widzę powodu, aby nie Być wdzięcznym. Wiele bowiem zależy, jak uda się nam przeżyć dany nam czas.

- Może bardziej intuicyjnie niż w pełni świadomie starałem się nie stracić kontaktu z rodzinnym miastem. Ustawicznie do niego wracałem, a niektórzy moi znajomi nawet mówią, że nigdy z niego tak naprawdę nie wyjechałem - dodaje prof. Łukowski. - Kilka lat temu zaczęła dojrzewać we mnie myśl, że napiszę książkę o Giżycku, o jego mieszkańcach - o tych, którzy z niego nie wyjechali i o tych, którzy wyjechali i rozproszyli się po całym świecie. I stało się. Powstała obszerna, bo prawie sześćset stron licząca publikacja. Zapraszam do lektury.

Tak o publikacji pisze dr hab. Jacek Poniedziałek, profesor UMK w Toruniu: Jest to książka o społecznej i przestrzennej ruchliwości mieszkańców Giżycka, którzy w zmieniających się kontekstach musieli radzić sobie z gospodarowaniem zasobami […]. To socjologiczno-antropologiczny fresk ukazujący powiązania (figuracje), w jakie uwikłani byli i są ludzie migrujący z małego miasta, niekiedy doń powracający. To opis powiązań i ich konsekwencji, opis splotu zdarzeń, w których rodzina-środowisko małego miasta – polskie/światowe metropolie formują życie.