Trwa protest w Puszczy Boreckiej

2022-08-23 11:48:23(ost. akt: 2022-08-23 11:57:55)

Autor zdjęcia: mat. organizatora

W poniedziałkowy (22 sierpnia) wieczór grupa zamaskowanych mężczyzn wtargnęła na teren blokady, gdzie aktywiści od świtu protestowali w obronie wycinki drzew w Puszczy Boreckiej -leśnictwo Diabla Góra Nadleśnictwa Borki. Padały groźby pod adresem aktywistów, poprzecinano im liny, na których byli przymocowani do blokowanych maszyn.
Początkowo protest aktywistów obronie Puszczy Boreckiej przebiegał spokojnie. Od świtu aktywiści blokowali maszyny budowlane, uniemożliwiając prywatnej firmie zlecone przez Nadleśnictwo Borki prace w lesie. Na miejscu protestu pojawili się leśnicy i policjanci.

- W poniedziałek nasz policyjny patrol dwukrotnie spotkał się z aktywistami i strażą leśną. Rano funkcjonariusze zastali na miejscu pięć osób, wieczorem było ich już więcej. Rozmowy przebiegały spokojnie. Spotkanie nie zakończyło się mandatami. Dotychczas nie wpłynął do nas żaden wniosek uzasadniający wszczęcie postępowania przeciwko aktywistom w Puszczy Boreckiej. Tak więc w związku z tym nie prowadzimy żadnych czynności – wyjaśnia st. asp. Iwona Chruścińska, oficer prasowy KPP w Giżycku.

Fot. mat. organizatora

Przed godz. 20.00 giżyccy policjanci otrzymali zgłoszenie o incydencie na terenie blokady. Sytuacja aktywistów w Puszczy Boreckiej diametralnie zmieniła się wieczorem, kiedy do ich obozu wtargnęła grupa zamaskowanych mężczyzn i zaatakowała ich.

Fot. mat. organizatora

- Wieczorem około trzydziestu zamaskowanych osób zniszczyło nasz obóz. Przyjechali czterema furgonetkami z zakrytymi numerami rejestracyjnymi, mieli przy sobie kluczyki do blokowanych przez nas maszyn. Najgroźniejsza sytuacja była w momencie, kiedy szarpali za liny chcąc nas zrzucić z namiotami zawieszonymi na drzewach. Grozili nam, a potem odjechali. Powiadomiliśmy policję, mamy nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani.

Wieczorny patrol policji przybył na miejsce już po zdarzeniu. Funkcjonariusze wysłuchali aktywistów, pouczyli o ich prawach, zabezpieczeniu dowodów i możliwości złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Aktywiści zastanawiają się nad formą kontynuowania protestu.
Renata Szczepanik

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5