Strażacy czekają na deszcz

Do środy, 23 marca giżyccy strażacy wspólnie z druhami z OSP ugasili już 80 pożarów związanych z wypalaniem traw. To o 30 interwencji więcej od przedwiośnia poprzedniego roku i znacznie więcej od 2020, gdzie w ciągu 12 miesięcy odnotowano 100 pożarów nieużytków.

- Czekamy na deszcz – mówi st. kpt. Mateusz Pupek, zastępca komendanta PSP w Giżycku. - Mamy suszę i duże zagrożenie pożarowe w lasach. Pokrywa śnieżna szybko zniknęła, wysokie temperatury i słońce oraz brak opadów nie pomagają zwiększeniu wilgotności ściółki leśnej. Rośliny są skutecznie podsuszane. Wystarczy niewielki bodziec i wiatr, by pojawił się pożar. A zmieniający się kierunek wiatru może nam odciąć drogę ucieczki. Należy uważać i być ostrożnym. Pożar bardzo szybko rozprzestrzenia się na danym obszarze.

Kilka dni przed pożarem terenu pod lasem przy ul. Dębowej w Giżycku, giżyccy strażacy przeprowadzali w Lesie Miejskim ćwiczenia. Kontrolowali punkty czerpania wody.

- 17 marca gościliśmy w naszym lesie miejskim w celu sprawdzenia punktów czerpania wody – informuje st. kpt. Mateusz Pupek. - Czym są punkty czerpania wody? W zakres pojęcia wchodzi inżynieria leśna, drogi leśne oraz ujęcia wody do celów gaśniczych zorganizowane na terenie lasu lub poza nim przystosowane do pobierania wody przez pojazdy i sprzęt ochrony przeciwpożarowej.

W lesie woda jest bardzo ważna i to nie tylko dla drzew, ale i dla sąsiedztwa lasu. Wodę w lesie można zatrzymywać wieloma sposobami np. dzięki cudom bobrzej inżynierii lub za pomocą budowanych zbiorników retencyjnych i zastawek.

- Jedną z zalet budowy zbiorników retencyjnych jest możliwość wykorzystania ich infrastruktury jako punkty czerpania wody – mówi leśnik Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. - Z końcem minionego roku na terenie uroczyska Las Miejski w Gajewie koło Giżycka ukończyliśmy modernizację zbiornika leśnego, popularnie nazywanego „Jurek". Oprócz zwiększenia jego możliwości retencyjnych z 5 500 m3 do około 30 000 m3, wybudowano przy nim punkt czerpania wody na potrzeby akcji gaśniczych straży pożarnej. Dzięki temu rozwiązaniu jednocześnie swoje zbiorniki będą mogły napełniać dwa wozy strażackie.

Czy budowa punktu czerpania wody w lesie, gdzie jest mnóstwo stawów była potrzebna? Okazuje się, że na terenie posesji sąsiadującego z uroczyskiem budynku nadleśnictwa są dwa hydranty podpięte do sieci wodociągowej.

- Niestety według corocznych badań odnotowane ciśnienie wody nie spełnia wymagań stawianych hydrantom wykorzystywanym do celów przeciwpożarowych – dodaje leśnik. - Według badań wykonanych przez firmę dysponującą specjalistycznym sprzętem pomiarowym, pod koniec ubiegłego roku ciśnienie wody w osiedlowych hydrantach było mniejsze o około 68% wartości wymaganej. Od chwili ukończenia modernizacji „Jurka", jeśli zapali się las lub budynek na sąsiadującym z lasem osiedlu, strażacy mają gdzie napełnić wodą zbiorniki wozów strażackich.
Ilość zgromadzonej w „Jurku" wody to około 6 tys. lub 12 tys. w zależności od typu zbiornika.

Uroczysko Las Miejski jest miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców oraz gości, między innymi ze względu na ścieżki spacerowe i wyznaczone miejsce do palenia ognia. Wzrasta w związku z tym zagrożenie pożarowe tego urokliwego miejsca.
Renata Szczepanik