Zniszczony brzeg jeziora Wojnowo (gmina Miłki)

2022-03-23 14:00:00(ost. akt: 2022-03-30 09:33:35)
Jezioro Wojnowo, gmina Miłki

Jezioro Wojnowo, gmina Miłki

Autor zdjęcia: Arch. Wody Polskie

Kolejna dewastacja na Mazurach. Na jednej z działek nad jeziorem Wojnowo w miejscowości Kleszczewo (gmina Miłki) podczas prac z użyciem ciężkiego sprzętu zniszczono fragment linii brzegowej i trzcinowiska. Wody Polskie zgłosiły sprawę giżyckiej policji.
Alarm podnieśli mieszkańcy okolicznych działek. Byli w niemałym szoku, kiedy ujrzeli, co stało się na jednej z nich. Z działki wprost do jeziora została zepchnięta ziemia, zasypany brzeg i trzciny, usunięto drzewa i nadbrzeżną roślinność.

- To wyjątkowa okolica, pod ochroną, wszyscy tu staramy się żyć w zgodzie z przyrodą - dodają i tym bardziej przeżywają to, co się stało w ich sąsiedztwie.
Powiadomiono policję, urzędników w gminie Miłki oraz Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.


- 21 marca 2022 r. pracownicy Zarządu Zlewni w Giżycku po otrzymaniu zgłoszenia o zniszczeniu fragmentu jeziora Wojnowo, udali się na miejsce i potwierdzili ten fakt - przekazała nam Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzecznik prasowy, kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku.

Jak podaje pani rzecznik, na działce nad jeziorem Wojnowo uszkodzona została naturalna linia brzegowa jeziora na długości ok. 77 m poprzez zasypanie działki jeziora na pow. ok. 400 m kw. ziemią pozyskaną z prac ziemnych. Zniszczona została także trzcina na powierzchni ok. 750 m kw. poprzez zasypanie jej ziemią pozyskaną z prac ziemnych na przyległej działce.


- Zarówno jezioro Wojnowo, jak i działka, na której odbywały się prace, objęte są formą ochrony, jest to Obszar Chronionego Krajobrazu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich - dodaje rzeczniczka. - Sprawę skierowano na policję. Prace na tej działce były wykonywane bez żadnych uzgodnień i pozwoleń.


- Takie przypadki nasilają się zwłaszcza w okresie wiosennym, kiedy ludzie przystępują do różnych prac na swoim terenie, a każdy chce mieć swój kawałek plaży - mówi Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz. - Niezmiennie jednak przypominamy, że każde działanie przy brzegach rzek i jezior musi być uzgodnione z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie. Usuwanie trzcin, nasypywanie piasku w celu utworzenia dzikiej plaży, budowa pomostów czy umocnień brzegów, wymaga uzyskania zgody wodnoprawnej. Wnioski o wydanie zgłoszenia lub pozwolenia wodnoprawnego, przyjmują właściwe organy administracyjne Wód Polskich: Nadzory Wodne, Zarządy Zlewni lub Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku.


Giżycka policja została powiadomiona o zdarzeniu. Jak powiedziała nam st. asp. Iwona Chruścińska, rzeczniczka KPP w Giżycku, czynności w tej sprawie zostaną podjęte.
Jak się dowiedzieliśmy, właściciele działki nie byli świadomi co do zakresu przeprowadzonych prac i zobowiązali się do naprawy zniszczeń - na tyle, ile da się to zrobić.
KT


PRZYPOMINAMY
Zgodnie z at. 475 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne ( t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 624 ze zm. ): „Kto niszczy lub uszkadza brzegi śródlądowych wód powierzchniowych, brzegi wód morskich. Budowle, w tym mury, niebędące urządzeniami wodnymi, tworzące brzeg lub grunty pokryte śródlądowymi wodami powierzchniowymi- podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5