Z mazurskiej wsi na salony królewskiej gry

2020-11-22 12:00:00(ost. akt: 2020-11-19 09:59:35)

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Eliza Dąbrowska z Sucholasek została Mistrzynią Polski w szachach w kategorii dzieci do lat sześciu. Eliza zaczęła grać w szachy w wieku czterech lat. Początkowo podpatrywała partie królewskiej gry rozgrywane przez jej tatę i brata.
W połowie października tego roku w Poroninie koło Zakopanego odbyły się Mistrzostwa Polski w szachach. Na najwyższym stopniu podium w kategorii dzieci do lat sześciu stanęła Eliza Dąbrowska. Młoda szachistka na co dzień reprezentuje barwy Jagiellonii Białystok. Do Mistrzostwa Polski Elizę prowadzili trenerzy: Jarosław Galej i Rafał Roszkowski.

Eliza do zawodów przygotowywała się w rodzinnym domu w Sucholaskach. Swoje pierwsze sukcesy odniosła na turniejach w powiecie giżyckim. Czwartą kategorię szachową zdobyła na Festiwalu Szachowym w Wilkasach. Trzecią kategorię uzyskała na turnieju o Puchar Wójta Gminy Wydminy. W tym roku, pomimo swojego wieku, okazała się najlepszą dziewczynką w kategorii do lat 11 na Festiwalu Szachowym w Olsztynie. Startowała też z sukcesami w Ełckiej Lidze Szkolnej, Podlaskiej Lidze Przedszkolnej oraz Białostockiej Szkolnej Lidze Szachowej (jako pierwsza w 25-letniej historii tych rozgrywek sześciolatka wygrała klasyfikację dziewcząt do lat 8). Jest też Mistrzynią Województwa Podlaskiego do lat 6 i brązową medalistką do lat 8.

Szachy w życiu Elizy były obecne praktycznie od jej urodzenia. Kiedy przyszła na świat, jej straszy brat Piotr rozgrywał swoje pierwsze turnieje szachowe.
— Kiedyś przypadkowo zobaczyłem cytat najlepszego XIX-wiecznego szachisty amerykańskiego Paula Morphego: „Nauczcie dzieci grać w szachy, a o ich przyszłość możecie być spokojni”, który reklamował klub szachowy. Pomyślałem, że warto spróbować i w wieku pięciu lat Piotr rozpoczął swoją przygodę z szachami — wspomina Michał Dąbrowski, tata złotej medalistki.
Eliza zaczęła grać w szachy jeszcze wcześniej niż brat, bo w wieku 4 lat. Początkowo podpatrywała partie królewskiej gry rozgrywane przez jej tatę i brata.

— Ledwo sięgała brodą ponad stół, a już wpatrywała się, jak przesuwamy bierki – przypomina tata szachistki. – Kiedy zaczęła udzielać nam rad, postanowiłem zapytać ją, jak poszczególne figury poruszają się po szachownicy. Ku mojemu zdziwieniu odpowiedziała bezbłędnie. Szybko podsunąłem córce podręcznik do nauki gry w szachy. Od tego czasu codziennie rozwiązuje zadania szachowe — dodaje pan Michał.

Eliza z dziecięcą szczerością podaje nam receptę na sukces w szachach: — Trzeba szukać najlepszego ruchu. Niełatwo jest go znaleźć, więc trzeba długo myśleć, bo posunięcie przemyślane często jest wygrane.

W praktyce osiągnięcie sukcesu nie jest tak proste. Eliza swój talent rozwija dzięki ciężkiej pracy. Szachom poświęca dwie godziny dziennie. Oprócz zajęć z trenerem, codziennych partii oraz rozwiązywania zadań szachowych, Eliza dba również o kondycję fizyczną.
— Uprawia gimnastykę i pływanie. Turnieje szachowe trwają po kilka godzin. Wymagają od zawodników skupienia przez cały czas trwania partii i dobrej kondycji — dodaje tata szachistki Michał Dąbrowski.

Fot. Arch. rodzinne

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5