Zosia Sobocińska zagra w Nowym Jorku

2020-01-18 12:00:00(ost. akt: 2020-01-17 20:28:37)
GIŻYCKO || Dwunastoletnia Zosia Sobocińska na skrzypcach gra od siódmego roku życia. Za sobą ma niezliczone godziny ćwiczeń gry na skrzypcach, które już przełożyły się na sukcesy. Przed nią niezwykła przygoda - zagra w Carnegie Hall w Nowym Jorku.
Drugie miejsce w konkursie Golden Classical Music Awards International Competition — to niebywały sukces Zosi Sobocińskiej. Laureatka z Giżycka 1 listopada 2020 roku zagra w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Występ w chyba najbardziej prestiżowej sali świata to nobilitacja i marzenie wielu światowej klasy muzyków.
O wynikach konkursu Zosia dowiedziała się 6 stycznia.
— Bardzo się ucieszyłam, były duże emocje — mówi młoda skrzypaczka. — Marzyłam o wyjeździe do Nowego Jorku i nie mogę się już tego doczekać.
Minione tygodnie w rodzinie państwa Sobocińskich były szalone i pracowite. 22 grudnia Zosia jako laureatka (2. miejsce) konkursu Grand Prize Virtuoso Competition w Brukseli wystąpiła tam wraz ze swoim akompaniamentorem Arkadiuszem Krawielem. Żeby wziąć udział w konkursie trzeba było wysłać nagranie, które oceniało międzynarodowe jury. Rodzice Zosi nagranie wysłali w sierpniu, informację zwrotną otrzymali w listopadzie. Na decyzję, czy Zosia jedzie do Brukseli, mieli 24 godziny. Nie wahali się ani trochę.
To najważniejsze do tej pory sukcesy Zosi w jej muzycznej karierze. A to wszystko zaczęło się, gdy była jeszcze małą dziewczynką.
— Od wczesnego dzieciństwa przejawiała talent muzyczny — mówi pani Ewa Sobocińska, mama Zosi. — Gdy była maluszkiem zabieraliśmy ją na koncerty do Szkoły Muzycznej. Siedziała na schodkach przy scenie, słuchała. Wytrzymywała, nigdy nie było z tym problemu. Zresztą, szybko zorientowaliśmy się, że ma dobry słuch.
Muzyczny talent dziewczynki nie był dla nikogo zaskoczeniem. Muzyka w rodzinie rodzinie państwa Sobocińskich jest na co dzień. Rodzice Zosi są muzykami, pracują w Państwowej Szkole Muzycznej w Giżycku — mama uczy gry na flecie poprzecznym, a tata na klarnecie i saksofonie. Także w domu, podczas rodzinnych uroczystości, muzyki nie brakuje.
— Najczęściej Zosia gra, śpiewa babcia, a my czasem wtórujemy — śmieje się pan Zbigniew, tata Zosi.
Również dwie starsze siostry Zosi były uczennicami szkoły muzycznej: Anita grała na wiolonczeli, a Alicja na saksofonie.
Zosia poszła do szkoły muzycznej mając siedem lat.
— Rodzice mnie wspierali, trochę namawiali, pomagali mi ćwiczyć więc szłam dalej i dalej — mówi.
Pierwsze publiczne występy przyszły bardzo szybko, już w pierwszej klasie. Jako uczennica trzeciej klasy Zosia brała udział w konkursie w Filharmonii Podlaskiej "Mali dziś, wielcy jutro". Tam zajęła trzecie miejsce wśród wielu instrumentalistów. Był to pierwszy poważny sukces.
— Jest radość, ale zawsze myślę, że chciałabym zająć jednak pierwsze albo drugie, mobilizuje to do dalszej pracy — przyznaje dziewczynka.
Zosia ćwiczy minimum godzinę, czasem półtorej dziennie, na lekcję skrzypiec dojeżdża do Ełku do pani Agnieszki Fromm.
To nauczycielka Zosi, dostrzegając jej talent i potencjał, zasugerowała rodzicom, by wysłać zgłoszenie do międzynarodowego konkursu. Za sukcesem 12-latki stoi też Arkadiusz Krawiel, bez którego osiągnięcia dziewczynki nie byłyby możliwe. Zosia z rodzicami jeździ również raz w miesiącu na lekcje do profesora Bolesława Siarkiewicza, prof. Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
Rodzice teraz myślą jak finansowo sfinalizować wyjazd czterech osób (Zosia, akompaniator, rodzice) za ocean. To koszt około 15 tys. zł. Rodzina państwa Sobocińskich mieszka w Pieczonkach. Rozmawiała już o wsparciu z burmistrzem Giżycka, a także z wójtem gminy Giżycko.
Póki co przed Zosią kolejne konkursy i występy. W czerwcu dziewczynkę czeka dyplom w klasie skrzypiec. Co dalej? Prawdopodobnie pójdzie do muzycznej szkoły średniej do Ełku lub Olsztyna.
— Na razie chcę dalej grać, ale nie wiem jeszcze, co dokładnie chcę w życiu robić — mówi Zosia Sobocińska.
Sukcesy 12-latki napawają dumą całą rodzice, ale również giżycką szkołę muzyczną, szkołę podstawową, do której chodzi, a także mieszkańców miasta i gminy.
Warto zaznaczyć, że Zosia ma w średnią ocen w szkole 5,6, a na koncie również sukcesy sportowe.

Fot.
Zosia Sobocińska poszła do szkoły muzycznej mając siedem lat
Fot. Arch. prywatne

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5