SuperSołtys 2020 poszukiwany!

2020-01-10 10:46:30(ost. akt: 2020-01-31 11:12:11)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Gazeta Olsztynska

Dba o wieś, rozwiązuje codzienne problemy i jest łącznikiem między jej mieszkańcami a władzami gminy. Dziś sołtys to nie tylko urzędnik, ale też lider wsi. Rusza kolejna edycja naszej akcji. Szukamy SuperSołtysa 2020!
Sołtys to urząd z tradycją. Jego początki sięgają XII wieku. Dziś już sołtys nie jest sędzią, jak to było w średniowieczu, ale jego rola jest bardzo ważna. Od 1990 roku sołtys jest reprezentantem społeczności wiejskiej i działa na podstawie uprawnień nadanych mu przed radę gminy. To sołtysi są liderami lokalnych społeczności i odpowiadają za wykorzystanie funduszu sołeckiego. Liczą się ze zdaniem mieszkańców, podpowiadają rozwiązania i walczą o lepszą przyszłość. Są urodzonymi społecznikami.

Co roku chcemy docenić najlepszych sołtysów w naszym regionie. Dlatego ruszamy z akcją SuperSołtys 2020.

W ubiegłym roku tytuł SuperSołtysa województwa warmińsko-mazurskiego otrzymała Maria Nadolska, sołtys Boleszyna w gminie Grodziczno.

Zwyciężczyni na czele wsi stoi już 32 lata. — Nie spodziewałam się w ogóle, że zdobędę taki tytuł! — nie kryła wzruszenia podczas odbioru statuetki. — Jestem wdzięczna swojej lokalnej społeczności, że na mnie głosowała. Jetem bardzo szczęśliwa, ale też zaskoczona wynikiem. Myślałam, że to będzie tylko zabawa. A to ruszyła cała lawina tych głosów i jest zwycięstwo!

Jak dziś Maria Nadolska wspomina ten dzień? — To był wielki sukces — mówi. — Zupełnie niespodziewany. Nie wiem, co zaważyło na tym, że wygrałam.
Cały 2019 rok obfitował w sukcesy i nowe inwestycje. — Udało się położyć polbruk koło sali świetlicowej i teraz jest pięknie. Bawiliśmy się też na festynie wielopokoleniowym. Obchodziliśmy Dzień Seniora — jego uczestnicy wychodzili z niego bardzo zadowoleni — wylicza nasza laureatka. — Wszystko to udało się sfinansować z funduszu sołeckiego.

Pani Maria miała zaledwie 23 lata, kiedy społeczność wiejska zadecydowała, żeby to ona właśnie chwyciła za ster. — Był strach — przyznaje. — Byłam młoda, nie wiedziałam za dużo. Ale odważyłam się i zostałam sołtysem.
Nigdy nie żałowała swojej decyzji. Może liczyć na wsparcie swojego męża, któremu pomaga w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.

Szukamy kolejnych sołtysów, których moglibyśmy docenić. Energicznych, z pomysłami i planami na przyszłość. Takich, dzięki którym wioski tętnią życiem. Liderów swoich małych społeczności. Wierzymy, że dzięki naszym Czytelnikom ich poznamy.
Aleksandra Tchórzewska




KANDYDACI Z POWIATU GIŻYCKIEGO:



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5