Karolina Doruch na podium Mistrzostw Europy we Francji

W zawodach brało udział ponad 2000 mażoretek z 15 krajów. Najstarsza kategoria wiekowa, w której startowała giżycczanka, jest zawsze najmocniej obstawiona, dlatego brązowy medal dla niej samej to dla niej samej ogromny sukces i zaskoczenie.

— Pierwsze dwa miejsca zajęły Czeszki, które są najlepsze wśród mażoretek. Rywalizowałam też z Francuzkami, Rumunkami, Chorwatkami i Serbkami — przekazuje Karolina Doruch. – Bardzo cieszę się, że udało mi się stanąć na podium, bo w tym roku nie nastawiałam się na medal. Chciałam po prostu dobrze wystąpić. Kiedy usłyszałam swoje nazwisko podczas ceremonii medalowej trochę do mnie nie docierało, co się dzieje. Dopiero po chwili zrozumiałam, że po raz kolejny mam brąz Mistrzostw Europy. To dla mnie wielki sukces i spełnienie marzeń, bo jeszcze dwa lata temu mogłam tylko pomarzyć o medalu na zawodach tak wysokiej rangi.

Wyjazd nie doszedłby do skutku gdyby nie wsparcie m.in. radnych miejskich OK Giżycko (Małgorzata Czopińska, Marcin Łobodziński, Beata Łukaszewicz), którzy postanowili wziąć pod swoje skrzydła giżycką mażoretkę i pomóc jej w organizacji podróży do Francji.

— Chcę bardzo im podziękować — mówi Karolina Doruch. — Od samego początku we mnie wierzyli i wspierali. Dzięki nim mogłam wystąpić na mistrzostwach jako pełnoprawna reprezentantka naszego miasta i pokazać się na ceremonii otwarcia mistrzostw z flagą Giżycka. Bez nich nie udałoby mi się pojechać do Francji, bo nie ukrywam, że ten wyjazd przekraczał moje możliwości finansowe - zawodnicy z własnej kieszeni muszą opłacić bilety, pobyt, wyżywienie, opłaty startowe, uszyć stroje, kupić odpowiednie rekwizyty, obuwie. Najczęściej mażoretkowe zawody odbywają się w naszej części Europy, ale tym razem musiałam jechać aż do Francji. Dlatego jeszcze raz z całego serca im dziękuję.

Warto dodać, że giżycczanka była też jedyną reprezentantką Polski na tych zawodach.