Działki znów zatopione. Co robi zarząd? - pytają działkowcy
2019-02-14 11:00:00(ost. akt: 2019-02-14 12:23:02)
Działkowcy, którzy mają ogrody w ROD im. W. Kętrzyńskiego za "obwodówką", niedaleko jeziora Wojsak, znów patrzą z rozpaczą jak woda, lód i mróz niszczą ich ogrody.
— Co roku zimą i wiosną zalewane są działki przez jezioro Wojsak, a nowy prezes wyłącza pompy, które mają za zadanie wypompowywać wodę ze studzienek do Kanału Łuczańskiego — alarmują działkowcy.
Skutkuje to podnoszeniem się wody do poziomu około 1 metra, co sprawia, że wszystkie uprawy zasadzone jesienią oraz drzewka owocowe gniją - umierają. Dodatkowo stojąca woda stanowi zagrożenie dla altanek murowanych, gdyż mróz rozsadza mury.
Działkowcy mają także problemy ze śmieciami.
— W 2017 r. działkowcy płacili za działki rocznie 140 zł, w roku 2018 ta kwota została podniesiona do 200 zł, ponieważ zarząd twierdził, że wzrosły opłaty za wywóz śmieci, a śmieci wciąż zalęgają od sierpnia w hałdach i nie ma postawionych od tego czasu kontenerów. To gdzie w takim razie podziały się pieniądze przeznaczone na wywóz śmieci? — zastanawiają się działkowcy. — W tym roku prawdopodobnie za działki będziemy płacili po 400 zł...
— W 2017 r. działkowcy płacili za działki rocznie 140 zł, w roku 2018 ta kwota została podniesiona do 200 zł, ponieważ zarząd twierdził, że wzrosły opłaty za wywóz śmieci, a śmieci wciąż zalęgają od sierpnia w hałdach i nie ma postawionych od tego czasu kontenerów. To gdzie w takim razie podziały się pieniądze przeznaczone na wywóz śmieci? — zastanawiają się działkowcy. — W tym roku prawdopodobnie za działki będziemy płacili po 400 zł...
— W porównaniu do 70., kiedy te działki powstały, poziom ziemi obniżył się o około pół metra, a wody Wojska i kanału mają swój poziom — mówi Adam Bonisławski, prezes zarządu ROD im. W. Kętrzyńskiego w Giżycku. — Był usypany wał od strony ul. Rolniczej, ale to wszystko zapadło się w bagnie.
Według prezesa pompy nie zdają egzaminy. Jak zapewnia prezes, w sprawie problemów z zalewaniem działek prezes kontaktował się ostatnio z przewodniczącym Rady Miejskiej w Giżycku. Będzie także zwracał się do burmistrza.
Temat będziemy kontynuować.
KT
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
M. #2681467 | 94.254.*.* 14 lut 2019 11:43
Boże jakie to jest przykre, co roku Ci ludzie przychodzą po zimie, naprawiają te działki, żeby za pół roku robić to ponownie.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Kolega z ORMO prezesa #2681483 | 5.173.*.* 14 lut 2019 12:21
A mój kolega z ORMO prezes bierze pensję ponad 3 tyś. I się cieszy
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Ted #2681514 | 31.135.*.* 14 lut 2019 13:35
Działki zalewało i będzie zalewać podpisem jest od pięciu do dziewięciu. Metrów torfu na wiosnę zawsze jest to sami to natura kiedyś miałem działkę wiercilem studnie szło jak w masło dopiero na dziewięciu metrach był ul i było ciężko wiercic
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mac #2681594 | 37.47.*.* 14 lut 2019 16:03
A prezesi ROD kręci swoje intereski
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
On #2681660 | 89.229.*.* 14 lut 2019 19:54
Osuszyć teren , założyć dreny i sprzedać Panie burmistrzu dla dewelopera z Ełku jak większość terenów niech dalej stawia bloki , może wreszcie dojdzie cena do 10.000 tys zł za m2
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz