Sołtysi czekają na głosy!

2018-02-27 08:30:25(ost. akt: 2018-03-09 22:06:03)
Marian Rucki, sołtys Gajewa, bierze udział w naszym plebiscycie po raz drugi

Marian Rucki, sołtys Gajewa, bierze udział w naszym plebiscycie po raz drugi

Autor zdjęcia: Arch. GG

Ponoć nic dwa razy się nie zdarza, ale Marian Rucki ma szansę zostać SuperSołtysem po raz trzeci. Dodać jednak należy, że Warmia i Mazury mają dobrych sołtysów. A nawet bardzo dobrych! Zapraszamy do głosowania na swojego gospodarza wsi.
Ja mówię ludziom: dajcie szansę innym, ja już dwa razy wygrałem — śmieje się Marian Rucki, sołtys Gajewa w gminie Giżycko. To właśnie panu Marianowi dwukrotnie przypadł tytuł SuperSołtysa powiatu.

To on dba, żeby mieszkańcy mieli nowe drogi i oświetlenie. To dzięki niemu dzieci z Gajewa i okolic bawią się na mikołajkach. — To ludzie zdecydowali, żebym był sołtysem. A ja po prostu staram się być... normalnym — śmieje się i dodaje, że mikołajkowa zabawa dla najmłodszych stała się prawdziwym hitem we wsi. Największym atutem Henrykowa w gminie Orneta są przepiękne okolice i przyroda. A sołectwo Henrykowo słynie z przedsiębiorczych mieszkańców, którzy nie narzekają, a przejmują sprawy w swoje ręce. Sołtys Henrykowa ma 27 lat i ogromną energię do pracy. — Czy swoją pracę trzeba lubić? Ależ tak! Powiedziałbym nawet, że kochać. I cieszyć się, że są mieszkańcy, którzy chcą i angażują się w życie miejscowości — przyznaje sołtys Emil Rońda. I podkreśla, że chce pokazać, że na wsi można żyć wygodnie i nowocześnie. Prężnie działa tu świetlica wiejska. W ubiegłym roku odbyły się dożynki powiatowe, po raz pierwszy w historii wsi. Co roku odbywają się też Dni Henrykowa.

Jacek Świniarski ma 37 lat, żonę i dwójkę dzieci. Jest sołtysem w maleńkiej wsi Kumajny, również w gminie Orneta. Twierdzi, że społecznikiem był od zawsze. I zawsze można było na niego liczyć.

W Kumajnach jest zaledwie 20 domów, ale nikt się nie nudzi. — Mamy i plac zabaw, i siłownię na świeżym powietrzu — mówi z dumą Jacek Świniarski. — Jest gdzie się spotkać. Przed nami jeszcze masa innych inwestycji. Najważniejszą z nich jest remont dróg.

Przepis na Supersołtysa 2018 ma prosty. — Trzeba być życzliwym i zawsze otwartym do ludzi. Bo oni przychodzą z różnymi problemami. Chcą nowych dróg, ale chcą także porozmawiać o życiu. Trzeba znaleźć dla nich czas.

Czesław Janczewski jest sołtysem Mikosz w gminie Pisz. O sołtysowaniu mógłby książkę napisać, bo na jej czele stoi od... 30 lat. Skromnie mówi, że na co dzień dba po prostu o wioskę i swoich mieszkańców. Sołtys chce zrobić wszystko, żeby w Mikoszach stanęła świetlica. Planuje także budowę kanalizacji i wodociągu.

— Bycie sołtysem to misja i poświęcenie — tak z kolei swoją rolę definiuje Lech Hermanowicz, sołtys Stegi Małej w gminie Górowo Iławeckie. Na czele wsi stoi drugą kadencję. — Ludzie głosują na mnie w tym konkursie? To bardzo ważne. To znaczy, że mnie doceniają! — nie kryje radości sołtys. — Własnymi rękami koszę miejscowość i porobiłem kwietniki. Zadbałem, żeby odnowić plac zabaw, ławeczki porobiłem — opowiada.

Dużym powodzeniem cieszy się organizowany przez niego Dzień Dziecka. Jak mówi pan Lech, w ubiegłym roku bawiło się aż 80 dzieci z czterech sołectw. — Ten dzień to nie tylko gry i zabawy! Co roku zapraszam gości, którzy nauczą czegoś dzieciaków. Byli strażacy, którzy pokazywali jak się ratuje człowieka z wypadku — mówi Hermanowicz.

Czekamy na kolejne kandydatury. Można je wysyłać do 5 marca do godz. 15 na adres: wydawca@gazetaolsztynska.pl. Głosowanie potrwa do 9 marca. 
Nazwiska kandydatów i zasady głosowania znajdują się na www.gazetaolsztynska.pl. Koszt sms-a to 1,23 zł z VAT.
at, Kajot, and


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5