Protestują przeciwko budowie chlewni. Boją się odoru i upadku branży turystycznej

2017-12-13 09:26:37(ost. akt: 2017-12-13 09:35:44)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Grupa mieszkańców gminy Kruklanki protestuje przeciwko budowie chlewni na ok. 4 tys. sztuk trzody w oddalonej o 3 km Brożówce. Inwestorzy są zdeterminowani i zapewniają, że żadne protesty nie spowodują rezygnacji z realizacji inwestycji.
Gmina Kruklanki słynęła dotąd jako jedno z miejsc o najczystszym powietrzu w Polsce, co potwierdzała Stacja Kompleksowego Monitoringu Środowiska na Diablej Górze w Puszczy Boreckiej. Teraz ten wizerunek zmieni się. Tak przynajmniej twierdzą przeciwnicy budowy chlewni na ok. 4 tys. sztuk trzody, które mają powstać na prywatnych gruntach rolnych w Brożówce. Mieszkańcy obawiają się odoru jaki tego typu przedsięwzięcia generują i upadku branży turystycznej w tej gminie. W sprawie odbyły się już dwa zebrania mieszkańców. Po pierwszym grupa najaktywniejszych osób utworzyła Stowarzyszenie Czysta Gmina Kruklanki, które wzięło na swoje barki obronę interesów mieszkańców. Na kolejnym spotkaniu z udziałem wójta gminy i zainteresowanych osób próbowano przedstawić racje obu stron.

— W sprawie tej nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje — mówi Bartłomiej Kłoczko, wójt gminy Kruklanki. — Jesteśmy na etapie postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji środowiskowej. Inwestorzy złożyli wnioski do Urzędu Gminy wraz z raportami oddziaływania na środowisko. Raporty te przekazaliśmy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Z tego co wiem, trwa uzupełnianie dokumentacji. O dodatkowe informacje zwrócił się sanepid. Póki nie mam kompletu dokumentów, nie zajmuję żadnego stanowiska i nie wypowiadam się, jakie mogłoby być. Dziś tego nie wiem. Żadne rozwiązanie nie jest przesądzone — podsumowuje wójt.

Po spotkaniach w sprawie budowy chlewni, organizowanych przez mieszkańców, wójt Bartłomiej Kłoczko postanowił zorganizować własne spotkanie z mieszkańcami, zainteresowanymi tematem budowy chlewni, bo... — w całej sprawie pada wiele nieścisłości — twierdzi.


Wójt zapewnia, że wszystko dzieje się zgodnie z prawem, i tylko z tego działania można go „rozliczać”. Ale członkowie Stowarzyszenia Czysta Gmina Kruklanki mają wiele zastrzeżeń w odniesieniu do postępowania gminy, poczynając od sposobu informowania mieszkańców, po, ich zdaniem, akceptację raportu oddziaływania na środowisko powstałego na zlecenie inwestorów. Raport sporządzony na zlecenie Stowarzyszenie Czysta Gmina Kruklanki odbiega w swoich ustaleniach od tego, co można zobaczyć i przeczytać w raporcie inwestorów. Nazwano go już kontrraportem.

— Od czego jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, jeżeli toleruje tego rodzaju praktyki — zastanawia się Michał Bizoń, przedstawiciel Stowarzyszenia Czysta Gmina Kruklanki. — Inwestorzy podzielili swoja inwestycje na dwie mniejsze, żeby uniknąć konieczności sporządzenia raportu zintegrowanego, który nakłada wiele obowiązków na inwestorów i później użytkowanie chlewni. Takie praktyki to jak obchodzenie prawa.

Kontrraport sporządzony na zlecenie Stowarzyszenia Czysta Gmina Kruklanki zawiera odmienne tezy wobec stwierdzeń zawartych w raporcie inwestorów. Członkowie „Czystych Kruklanek” bardzo negatywnie oceniają postępowanie wójta wobec raportu inwestorów. Sporządzili już protest i przesłali go do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.
— Dziwi mnie bierność instytucji samorządowych i państwowych w tej sprawie — komentuje mieszkaniec Kruklanek, Dariusz Maśnik. — Już powinniśmy znać ich stanowiska, żeby mieć pełny obraz. Nikt mi dotąd nie powiedział jaki wpływ mogą mieć takie „zapachy” na alergików, a jestem tym mocno zainteresowany ze względu na córkę.

Dariusz Maśnik nie kryje swojego negatywnego stosunku do budowy chlewni w pobliżu Kruklanek.


Po przeciwnej stronie barykady stoją inwestorzy — rolnicy z gminy Kruklanki — bracia Rećko.

— Hodowlą zwierząt zajmował się jeszcze nasz ojciec — komentuje Sylwester Rećko.— Rozwijamy naszą działalność, tak jak każdy ma prawo rozwijać swoją. Zarzuca nam się łamanie prawa, ale nikt nam nie pokazał, w którym miejscu to prawo złamaliśmy. Podobno powstał jakiś inny raport o oddziaływaniu na środowisko, ale nikt nam tego raportu nie pokazał. Protestujący to niewielka grupa, która używa argumentów nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Na temat hodowli wypowiadają się osoby, które nie mają pojęcia jak to rzeczywiście wygląda. Planujemy budowy na swojej ziemi, no bo gdzie mielibyśmy to robić? Zwracałem się do protestujących o wskazanie nam takiego terenu, żeby nie było takich protestów, ale zapadła cisza. Nikt nie jest w stanie tego zrobić — stwierdza inwestor.

Sylwester Rećko zapewnia, że są zdeterminowani, aby swoje plany zrealizować. Jedna chlewnia to wydatek około 1,5 miliona złotych. Powstanie w niej pięć miejsc pracy. Inwestor zapewnia też, że jego działania będą zgodne z prawem.
sk

Komentarze (41) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Adam #2399678 | 94.254.*.* 17 gru 2017 14:33

    Powietrze zatrute i śmierdzące w Kruklankach.Odwołać wójta i po kłopocie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. hehe #2399612 | 178.36.*.* 17 gru 2017 12:14

    I jak tu sie ma pwiedzonko"nie plujta na wójta" jak wójt działa na szkodę gminy i wbrew ludzi którzy go wybrali.zostalo tylko pluć na takiego .ktory to miesza w gminie tylko dla dobra swjego kumpla.kolesiostwo i tyle

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. petycja #2398446 | 89.229.*.* 15 gru 2017 09:15

    https://www.petycjeonline.com/stop_tucza rniom_przemyslowym_w_gminie_kruklanki#fo rm

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. bbg #2398431 | 176.221.*.* 15 gru 2017 08:51

    jesli wojt bedzie wydawac decyzje wbrew woli mieszkancow to mozecie go odwolac

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  5. jojo #2398192 | 178.36.*.* 14 gru 2017 19:58

    a ja tam mysle ze wojt nie wyda zgody skoro wiekszosc ludzi sie na to nie godzi.moim zdaniem lepiej mec na pienku z jednym inwestorem niz nie moc ludziom w oczy spojrzec

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (41)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5