Jeziora: Ratownicy MOPR-u nigdy nie kończą służby

2017-09-07 08:26:03(ost. akt: 2017-09-07 08:39:42)

Autor zdjęcia: S.K.

Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zakończyło sezon letni. Nie oznacza to jednak końca służby, która trwa przez cały rok.
Ratownicy MOPR-u interweniowali na wodzie w okresie od 24 czerwca do 31 sierpnia.

Oto statystyki z okresu 24.06. – 04.09.2017 r.
Interwencje MOPR – 128
Poszkodowani MOPR – 296
Hospitalizowani MOPR – 4

— Porównując sezon wakacyjny z analogicznym okresem roku ubiegłego widać różnicę pod względem liczby interwencji, poszkodowanych i przekazanych do hospitalizacji – mówi Tomasz Kurowicki, ratownik Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. — Zmienna aura nie rozpieszczała i jest to jeden z powodów zmniejszenia liczby interwencji. Co nie znaczy, że na brak pracy narzekaliśmy. Najwięcej zgłoszeń odebraliśmy w powiecie giżyckim.

Wodne karetki na wodzie pozostaną aż do 30 września 2017 r.
Wodne Karetki w wakacje interweniowały 160 razy, udzielając pomocy 169 poszkodowanym. Hospitalizowano 85 osób.

— W tym roku udzielaliśmy pomocy osobom, którzy w ogromnej większość naprawdę jej potrzebowali – wyjaśnia Kurowicki. — To zmiana w stosunku do lat ubiegłych, kiedy „dowcipinisiów” nie brakowało. Aczkolwiek zdarzyło się, że płynęliśmy do osoby narzekającej na przewlekłą chorobę, gdy w rzeczywistości cierpiała na ból zęba. Zwracam wszystkim uwagę, że karetka wodna to nie przychodnia. Nie wypisujemy recept, nie szyjemy ran, nie wyrywamy zębów. Jesteśmy ratownikami i niesiemy pomoc.

Łącznie w wakacje MOPR oraz Karetki Wodne MOPR ruszały do akcji 288 razy. Pomocy udzielono 465 osobom. Do szpitala trafiło 89 osób. Niestety, czterech osób nie udało się uratować.


— Chyba najbardziej tragiczne zgłoszenie tego lata odebraliśmy z Jeziora Bocznego – relacjonuje Kurowicki. — Rodzina wynajmująca jednostkę typu houseboat wpłynęła na mieliznę. Dwie młode osoby będące członkami załogi próbowały wypchnąć łódź. W czasie wypychania nagle pod nimi skończyło się dno. Jedna osoba się uratowała, druga – nieumiejąca pływać – utonęła.

Ratownicy MOPR udzielali pomocy poszkodowanym w wywrotkach jachtów, prowadzili akcje techniczne i poszukiwawcze, zabezpieczali regaty oraz imprezy na wodzie.

Liczbowo przedstawia się to następująco:
20 – liczba wywrotek
69 – liczba akcji technicznych
47 – zabezpieczenia regat
8 – poszukiwania
2 – akcje z wykorzystaniem śmigłowca

Sezon dla ratowników MOPR nigdy się kończy. Przez cały rok w razie konieczności można zadzwonić do Centrum Koordynacji Ratownictwa w Giżycku pod numeru 601 100 100 lub skorzystać z aplikacji Ratunek. To najkrótsze i najlepsze metody powiadomienia MOPR i WOPR o kłopotach nad wodą.

Łukasz Majerczyk, 601100100.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5