Chleb, masło, węgiel - ceny w górę

2017-09-10 12:00:00(ost. akt: 2017-09-08 12:47:22)
  
Drożeje pieczywo. W piekarni w Sulimach średnio o 10 procent

Drożeje pieczywo. W piekarni w Sulimach średnio o 10 procent

Autor zdjęcia: Sławomir Kędzierski

Żywność według danych GUS ze stycznia 2017 zdrożała w stosunku do roku ubiegłego o 3,3 procent. Wydaje się niewiele, ale już patrząc na półki sklepowe i ceny masła, które poszło w górę nawet o 50 procent, czy ostatnio drożejącego pieczywa, zaczynamy przyglądać się rachunkom i zastanawiać, w którym kierunku to zmierza? Co gorsza - analitycy rynków żywnościowych twierdzą, że będzie jeszcze drożej.
— Mamy obecnie europejskie ceny masła — mówi dr Szczepan Szumowski, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Giżycku. — Ale wzrost cen nie wynika z działań na polskim rynku, może nawet nie europejskim. W tym przypadku mamy do czynienia z tendencjami światowymi. I w tym przypadku to nie Polska decyduje jak będzie wyglądał rynek masła za miesiąc, dwa czy trzy.


Pytanie, czy jest szansa, aby cena masła spadła - pozostaje bez odpowiedzi. Prezes Szumowski ostrożnie prorokuje, że raczej jesienią nie będzie już podwyżek cen tego produktu, ale z pozycji Giżycka nie można o tym mówić z całkowitą pewnością. Można się jeszcze spodziewać ruchów cenowych zarówno produktów mleczarskich, jak i wyrobów, w których mleko czy masło jest wykorzystywane. Ale jak nie ma jasnego wytłumaczenia, dlaczego tak znacząco wzrosły ceny masła, to rodzą się teorie spekulacyjne. Do takich można zaliczyć zwiększone zakupy czynione przez Chiny czy USA, ale i one nie wyjaśniają do końca wszystkiego. Z jednej strony mamy wielki świat, z drugiej niezbyt zasobnego klienta w Giżycku, który musi za giżyckie masło płacić tak dużo, chociaż jest ono produkowane kilka przecznic dalej.

Obok cen masła gorącym tematem staje się cena chleba. Ten podstawowy produkt, który gości codziennie w każdym polskim domu, również drożeje. W piekarni GS SCh w Sulimach ceny pieczywa zaczęły wzrastać 1 września.

— Średnio podwyżka wynosi około 10 procent — przyznaje Elżbieta Junowicz, prezes GS SCh w Gajewie k. Giżycka. — Bochenek drożeje około 20-30 groszy. Na obecne podwyżki złożyło się wiele przyczyn, ale warto zauważyć, że cen nie podnosiliśmy od ponad 10 lat, a wokół wszystko w tym czasie poszło w górę.
Prezes Junowicz zwraca uwagę, że cena bochenka w innych piekarniach, szczególnie w centralnej Polsce, wzrosła już o 60-70 groszy. Jest to zdecydowanie więcej niż podwyżki na Mazurach.
— Powodem podwyżki cen pieczywa jest przede wszystkim wzrost cen mąki, ale i innych produktów, oraz płace piekarzy — komentuje Elżbieta Junowicz. — Brakuje piekarzy i żeby utrzymać załogę muszę pracowników odpowiednio wynagrodzić. Dziś w Polsce zawód piekarza to ginąca profesja. Praca jest ciężka, zmianowa, młodzi ludzie nie chcą jej podejmować.
Pani Elżbieta Junowicz zwraca też uwagę na wzrost cen wszystkich półproduktów, które wykorzystywane są do produkcji pieczywa i wyrobów cukierniczych.
— Chyba jeszcze tylko sól nie podrożała – komentuje pani prezes.

Każda produkcja wymaga energii. Energia to m.in. węgiel. I tu także musimy liczyć się z podwyżkami. Wzrost cen węgla dotknie wszystkich mieszkańców, zarówno tych w budynkach korzystających z ciepła dostarczanego przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Giżycku, jak i właścicieli domów jednorodzinnych. Odbiorcy indywidualni muszą liczyć się z wyższymi cenami opału chyba jeszcze bardziej niż PEC.


— To jest nasz główny koszt — nie ukrywa Grzegorz Borzymowski, dyrektor PEC-u w Giżycku. — Zatem wzrost cen węgla nas dotknie. Jesteśmy w trakcie opracowywania nowych taryf, ale o skali podwyżek dziś jeszcze nie można mówić.
Region Warmii i Mazur dla odbiorców indywidualnych w ubiegłym roku należał do najdroższych w kraju. Średnia cena węgla wynosiła w lutym 2017 roku 805 złotych z tonę. Wiele sygnałów świadczy, że w tym roku będzie drożej, ale jeszcze węgiel orzech na jednym z giżyckich składów we wtorek, 5 września można było kupić płacąc 740 zł za tonę. O takiej cenie można dziś mówić, że to okazja.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5