Uderzył w twarz dyrektora lasów. Odpowie za to przed sądem

2017-08-31 10:00:47(ost. akt: 2017-08-31 13:52:08)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Agata Szerszeniewicz

Adrian G., aktywista fundacji Las Naturalny został oskarżony przez prokuraturę w Giżycku o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Jak ustalili śledczy, mężczyzna uderzył pięścią dyrektora Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku.
Prokurator rejonowy w Giżycku, Grzegorz Ryński 30 sierpnia skierował do Sądu Rejonowego w Giżycku akt oskarżenia przeciwko Adrianowi G., ekologowi, który 14 lipca w trakcie wizyty w siedzibie Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku uderzył w twarz dyrektora tej placówki Jerzego Rosińskiego. O sprawie informowaliśmy na łamach gazety, ale kilka słów przypomnienia.

Adrian G., ekolog, działacz Fundacji Las Naturalny, uczestniczył w akcjach protestacyjnych przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej. Podstawą do występowania przeciwko wycince – zdaniem obrońców puszczy - są przepisy unijne. Zdaniem ekologa pracownicy Lasów Państwowych dopuszczali się łamania tych przepisów, i w tej sprawie postanowił rozmawiać z dyrektorem Zakłady Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku, bowiem maszyny i pracownicy tej firmy uczestniczyli we wspomnianej wycince. Do spotkania w gabinecie dyrektora ZTiS doszło 14 lipca. Tu w trakcie emocjonalnej wymiany zdań – dyrektor Rosiński próbował ekologowi wręczyć wezwanie do zapłaty za powodowanie przestojów maszyn – doszło do uderzenia w twarz szefa zakładu.

Policja w tej sprawie przeprowadziła dochodzenie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Giżycku.

— Adrian G. 7 sierpnia został przesłuchany w charakterze podejrzanego i przyznał się do przedstawionych mu zarzutów — mówi Iwona Chruścińska, oficer prasowy KPP w Giżycku. — Złożył wyjaśnienia i akta 28 sierpnia przekazaliśmy prokuraturze.

Adrianowi G. zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, co jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Dwa dni później akta przekazano do sądu.

— Sprawca nie utrudniał postępowania — twierdzi Grzegorz Ryński, prokurator rejonowy w Giżycku. — Nie występowały tu przesłanki do stosowania środków zapobiegawczych. Przeprowadzono dochodzenie, i nie było problemów ze zgromadzeniem dowodów.

Natomiast z pierwszej interwencji policjantów, bezpośrednio po zdarzeniu nie był zadowolony dyrektor ZTiS Jerzy Rosiński.

— Policjanci, którzy przyjechali na interwencję spisali tylko tego pana, i uważali, że jest to sprawa do prywatnego oskarżenia — komentuje dyrektor Jerzy Rosiński. — Interweniowałem w komendzie policji, później włączył się w to prokurator i uznano, że do incydentu doszło w związku z pełnieniem przeze mnie obowiązków służbowych. Była to napaść na funkcjonariusza publicznego. Do kolejnych działań policji nie mam już zastrzeżeń.

Z Adrianem G. nie udało się nam porozmawiać. Jego mam przekazała nam, że przebywa w puszczy, i rzadko kontaktuje się z domem.

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. etam #2317571 | 88.156.*.* 31 sie 2017 10:29

    Zobaczymy jak Sąd się zachowa, ale znając życie to pouczenie dostanie ekoterrorysta. Leśnicy to większości ludzie z pasją z ojca na syna przekazywany zawód, zamiłowanie, miłość do natury. Ekoterroryści to ludzie bez wiedzy, słupy opłacani przez organizacje lewicowe, nie mający bladego pojęcia o ochronie gatunków roślinności i zwierząt.

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. gg #2317577 | 213.73.*.* 31 sie 2017 10:36

      Kolejny "aktywista", któremu wydaje się, ze zjadł wszystkie rozumy. Mam nadzieje, że nie uniknie kary.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. REK #2317580 | 176.221.*.* 31 sie 2017 10:39

      Dlaczego to nie moze tej sprawy rozpatrzyć miedzynarodowy zespół profesorów - naukowców aby wreszcie rozwiać wątpliwosci czy wycinka jest potrzebna. Czy to nie jest jak zwykle w Polsce złodziejstwo

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. córka lesniczego w skórze z rysia to dopiero #2317584 | 193.46.*.* 31 sie 2017 10:46

        córka lesniczego w skórze z rysia, wycinająca dziedzictwo światowe to jest ekolog

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

      2. Za kraty... #2317587 | 37.47.*.* 31 sie 2017 10:51

        Zamknąć zielonego kozaka. Nauczy się trzymać łapki przy sobie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (31)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5