Największy żaglowiec na WJM w Giżycku

2017-04-19 13:57:31(ost. akt: 2017-04-19 14:03:25)
Statek "Chopin" bez masztów i ożaglowania

Statek "Chopin" bez masztów i ożaglowania

Autor zdjęcia: Archiwum GG

Największy żaglowiec na polskich wodach śródlądowych „Chopin” zawitał 19 kwietnia do Giżycka.
Jednostka mająca długość 40,9 m i powierzchnię żagli 320 m kw cumowała dziś rano w Kanale Łuczańskim. Rzadka to wizyta, bowiem portem macierzystym „Chopina” są Mikołajki, a jednostka pływa po południowych akwenach Wielkich Jezior Mazurskich.
Wizyta żaglowca w Giżycka jest związana z obowiązkiem przeprowadzenia przeglądu technicznego o czym poinformował nas Krzysztof Kosiński, armator „Chopina”. Zatem będzie to wizyta krótka, po której jednostka wróci do Mikołajek.
GG


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Żeglarz z Mazur #2226292 | 5.172.*.* 20 kwi 2017 09:39

    Chopin to wielka maszkarada naszych Wielkich JeJzior Mzurskich. Powinien być zakaz poruszania sie takiego czegoś po naszych jeziorach. Ten niby żaglowiec to jak ,,gargamelka Romów" w Markach pod Warszawą. Typowa bankietówa dla snobów i naiwniaków. Na pewno Pan Kapitan w mundurze i z medalami wita gości na tym okręcie wystrzałem szampanów i mrożoną whisky. To zwykły bajer. Jak ktoś to lubi , to niech dalej grzecznie cumuje w ,,Cichej Zatoce" - pasuje tylko do Mikołajek jak dacze w Starych Sadach ( pałacyki z kolumienkami na Mazurach!!!). W Mikołajkach wszystko jest naj... hotel, kolejki i pajacyki na nabrzeżu, motoróweczzki ,,Boski Wiatr - bez uprawnień etc. Bajer, bajer i jeszcze r5az bajer. Jak ktoś lubi to niech ten Chopin sobie stoi jak zawsze w Mikołajkach. - bez urazy żeglarz z Mazur

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Paapaj #2226261 | 79.187.*.* 20 kwi 2017 09:10

      A czy ten żaglowiec to przypadkiem nie pływa na motorku...?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Hanna #2226112 | 89.229.*.* 19 kwi 2017 21:26

      Ja byłam pierwsza. Widziałąm jak wpłynął Niegocinem, jak wchodził do kanału, potem zaglądałam mu w luki, a rano zrobiłam mu zdjęcia, haha

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Dzidek #2226299 | 5.172.*.* 20 kwi 2017 09:46

      Hanna a czy Ty czasem nie pomyliłaś to z trumną? haha Pozdrawiam Cię Hanna ( nie gniewaj się na mnie, mam takie skojarzenia) - prawdziwa Cnota krytyki się nie boi... P.S Hanna !!! Polecam Pani książkę aut. Putramenta pt. ,,ODYNIEC" Warto ją przeczytać Hanno. Dzidek

      odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5