Jeden za drugim pójdzie w ogień!
2017-04-10 08:00:00(ost. akt: 2017-04-10 08:48:45)
Drużyna Ochotniczej Straży Pożarnej w Kruklankach liczy 26 osób, w tym dwie panie. Jeden za drugim - jak to w zgranej ekipie, a tym bardziej o takiej specjalności - w ogień pójdzie.
OSP Kruklanki wiosną najczęściej wyjeżdża do pożarów traw. Co ciekawe, gasi je przede wszystkim nie "u siebie", bo w okolicy Kruklanek pożarów jest niewiele, a przeważnie na terenie gminy Giżycko, gdzie wspiera inne jednostki OSP i komendę powiatową.
Przez cały ubiegły rok na terenie podległym OSP Kruklanki było niewiele ponad 40 wyjazdów.
— W całym powiecie interwencji mamy najmniej — mówi Sebastian Miecielica, naczelnik OSP Kruklanki. — U nas jest najbezpieczniej, nie ma podpalaczy i innych wariatów, a rolnicy z obawy przed utratą dopłat unijnych nie podpalają traw.
— W całym powiecie interwencji mamy najmniej — mówi Sebastian Miecielica, naczelnik OSP Kruklanki. — U nas jest najbezpieczniej, nie ma podpalaczy i innych wariatów, a rolnicy z obawy przed utratą dopłat unijnych nie podpalają traw.
Najstarszy z druhów w kruklaneckiej OSP ma czterdzieści kilka lat, najmłodsi to 18-19- latkowie. Każdego roku świeży "narybek" wstępuje w szeregi strażaków ochotników, jednak obowiązki szkolne, chęć podjęcia pracy zarobkowej, czasem wyjazd do większych miast, sprawiają, że niektórzy rezygnują. Nie brakuje jednak takich, którzy wiernie, od lat, zasilają szeregi OSP.
Już niebawem strażacy z Kruklanek otrzymają nowe auto.To długo wyczekiwany specjalistyczny sprzęt.
— Nasz obecny wóz ma 32 lata, więc to oczywiste, że nowy znacznie ułatwi pracę, pomoże podczas akcji — nie ma wątpliwości Sebastian Miecielica.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku w Olsztynie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego WiM 2014-2020 gmina Kruklanki podpisała umowę na dofinansowanie projektu "Zabezpieczenie Warmii i Mazur przed wystąpieniem i skutkami klęsk żywiołowych oraz katastrof ekologicznych poprzez doposażenie jednostek straży pożarnej w specjalistyczny sprzęt". To oznacza, że dla OSP zostanie zakupiony nowy wóz strażacki. Będzie to ciężki bojowy samochód ratowniczo-gaśniczy z wyposażeniem. Wartość projektu opiewa na 800 tys. zł, z czego wartość dofinansowania stanowi 680 tys. zł, czyli 85 procent. Wóz ma trafić do remizy już w czerwcu.
— Zapewni to bezpieczeństwo zarówno nam podczas wyjazdów, jak i innym mieszkańcom — zaznacza naczelnik.
— Nasz obecny wóz ma 32 lata, więc to oczywiste, że nowy znacznie ułatwi pracę, pomoże podczas akcji — nie ma wątpliwości Sebastian Miecielica.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku w Olsztynie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego WiM 2014-2020 gmina Kruklanki podpisała umowę na dofinansowanie projektu "Zabezpieczenie Warmii i Mazur przed wystąpieniem i skutkami klęsk żywiołowych oraz katastrof ekologicznych poprzez doposażenie jednostek straży pożarnej w specjalistyczny sprzęt". To oznacza, że dla OSP zostanie zakupiony nowy wóz strażacki. Będzie to ciężki bojowy samochód ratowniczo-gaśniczy z wyposażeniem. Wartość projektu opiewa na 800 tys. zł, z czego wartość dofinansowania stanowi 680 tys. zł, czyli 85 procent. Wóz ma trafić do remizy już w czerwcu.
— Zapewni to bezpieczeństwo zarówno nam podczas wyjazdów, jak i innym mieszkańcom — zaznacza naczelnik.
NASZ PLEBISCYT
Głosowanie na najpopularniejszą OSP potrwa do 24 kwietnia. Wtedy poznamy najpopularniejsze jednostki w naszym powiecie, a także dwie najpopularniejsze OSP na Warmii i Mazurach. W tym drugim przypadku OSP powalczą w dwóch kategoriach, w pierwszej znajdą się te, które znajdują się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, i te, które się w nim nie znajdują.
Koszt jednego SMS-a wynosi 1,23 zł brutto. Głosowanie trwa do 24 kwietnia 2017 roku. do godz. 23.59.
