Pobicie ze skutkiem śmiertelnym czy zabójstwo? Sprawa z Giżycka w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku

2017-03-10 10:00:00(ost. akt: 2017-03-10 10:09:55)
Zwłoki mężczyzny znaleziono w pobliżu jednego z bloków przy ul. Nowowiejskiej w Giżycku

Zwłoki mężczyzny znaleziono w pobliżu jednego z bloków przy ul. Nowowiejskiej w Giżycku

Autor zdjęcia: Arch. GG

Zabójstwo czy pobicie zakończone śmiercią ofiary? - ustala to Sąd Apelacyjny w Białymstoku w procesie trzech osób oskarżonych o zabójstwo znajomego, niepełnosprawnego mężczyzny w Giżycku. Wyrok sądu pierwszej instancji: po 10 lat więzienia za pobicie.
Przypomnijmy: 15 grudnia 2015 r., około godziny 6 nad ranem, przechodzień natknął się na zwłoki mężczyzny leżące nieopodal jednego z bloków przy ul. Nowowiejskiej w Giżycku. Już wstępne oględziny wskazywały, że do śmierci niepełnosprawnego 41-latka przyczyniły się osoby trzecie.

- Mężczyzna miał rozległe obrażenia twarzy - mówił wówczas "Gazecie Giżyckiej" prokurator rejonowy w Giżycku Grzegorz Ryński.

Jak mówił gazecie Artur Biegaj, naczelnik Wydziału Kryminalnego KPP w Giżycku, ciało było zmasakrowane, opuchnięte, ofiara miała wielonarządowe obrażenia.

Policja szybko po zdarzeniu zatrzymała podejrzanych o przyczynienie się do śmierci mężczyzny. Byli to dwaj bracia i kobieta, mieszkańcy Giżycka, wszyscy byli znajomymi ofiary.

W nocy z 14 na 15 grudnia 2015 r. doszło między nimi do kłótni przy alkoholu. Niepełnosprawny mężczyzna został przez nich brutalnie pobity, w wyniku czego zmarł. Sprawcy, chcąc zatrzeć ślady, wynieśli ciało zmarłego z mieszkania na podwórko i tam je zostawili. Policja jednak szybko dotarła do lokalu, w którym doszło do pobicia. Kiedy funkcjonariusze weszli do tego mieszkania, osoby tam przebywające były tak pijane, że nie nadawały się do zbadania alkomatem. Tylko kobieta "wydmuchała" ok. 2,5 promila.

Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał całą trójkę za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Wyrok zaskarżyła prokuratura, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej (siostry zmarłego) oraz obrońcy trójki oskarżonych. Prokuratura chce uznania, że doszło nie do pobicia lecz do zabójstwa. Sprawcy powinni byli przewidzieć, iż skutkiem ich brutalnego działania będzie śmierć ofiary.
Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Wyrok ma być opublikowany pod koniec marca.

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. KIP #2199119 | 89.229.*.* 10 mar 2017 10:15

    Zeby sie nie skończyło tak ,że zostanie tylko śmierć przez wychłodzenie i hypotermie i bedzie po sprawie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Chore #2199187 | 81.15.*.* 10 mar 2017 11:39

      Dosłownie boję się wyroku Takie chore czasy :( nie ma sprawiedliw..

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. mieszkaniec #2199216 | 89.229.*.* 10 mar 2017 12:08

      a ja z innej beczki, a właściciel budynku przy Sikorskiego (budynek z alkoholami) będzie płacić za wymianę polbruku na swojej posesji czy to idzie z pieniędzy miasta??

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. kejk #2199235 | 88.156.*.* 10 mar 2017 12:44

        Bijesz kogoś... to licz się z tym, że możesz zabić. Bijesz bez opamiętania - bądź sądzony jak morderca, proste!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

      2. a #2199384 | 83.6.*.* 10 mar 2017 16:17

        Czym się różni skatowanie na śmierć od morderstwa?

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (6)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5