Uczniowie SP 7 w Giżycku odwiedzili redakcję "Gazety Giżyckiej"

2016-06-13 09:44:20(ost. akt: 2016-06-13 09:50:51)

Autor zdjęcia: Marlena Żukowska

6 czerwca 2016 roku uczestnicy koła polonistycznego Szkoły Podstawowej nr 7 im. Janusza Korczaka w Giżycku, którego opiekunem jest pani Marlena Żukowska – nauczycielka języka polskiego, odwiedzili redakcję "Gazety Giżyckiej".
6 czerwca 2016 roku uczestnicy koła polonistycznego Szkoły Podstawowej nr 7 im. Janusza Korczaka w Giżycku, którego opiekunem jest pani Marlena Żukowska – nauczycielka języka polskiego, odwiedzili redakcję "Gazety Giżyckiej". Uczniowie podczas 45-minutowej rozmowy dowiedzieli się wielu informacji o wydawanym tygodniku, plusach i minusach w zawodzie dziennikarza, a także o ciekawej pracy grafika.

Po przybyciu do redakcji czwarto- i piątoklasiści wraz z opiekunem zostali życzliwie przyjęci przez redaktor naczelną gazety – panią Katarzynę Tomaszewicz. Dowiedzieli się, że "Gazeta Giżycka" ukazuje się raz w tygodniu – w czwartek – wraz z "Gazetą Olsztyńską". Do niej dołączana jest bezpłatna gazeta – "Hej Mazury". Zatrudnionych jest sześciu pracowników: trzy osoby w dziale redakcji (redaktor naczelna i dwóch dziennikarzy) i trzy w reklamie. 15 marca 2016 r. czasopismo obchodziło swój jubileusz – tego dnia minęło 25 lat od ukazania się pierwszego numeru gazety.

W "Gazecie Giżyckiej" przeważają teksty informacyjne, felietony, wywiady, rzadziej reportaże. Pracę na cały tydzień planuje się w czwartek, a do druku wysyła się gazetę do Olsztyna. Dla uczniów ciekawostką na pewno była informacja, że nikt nie pracuje po studiach dziennikarskich. Dowiedzieli się, że u dziennikarza ceni się przede wszystkim otwartość i ciekawość świata. Jest to praca dla osób energicznych, takich, które lubią wyjazdy czy też dłuższe podróże, a także kontakt z ludźmi.


Goście zapytali o plusy i minusy pracy dziennikarza. Usłyszeli, że dla wielu osób plusem jest tzw. zadaniowy czas pracy, bowiem dziennikarze pracują wtedy, gdy mają do wykonania zadania. Możliwe, że dla innych będzie to stanowiło minus, gdyż nienormowany czas pracy wiąże się z brakiem wolnych weekendów – dziennikarz dociera tam, gdzie dzieją się interesujące wydarzenia.

Następnie uczennica klasy V zadała pytanie o czynność, która w pracy dziennikarza jest najtrudniejsza. Zdaniem osób pracujących w "Gazecie Giżyckiej" największą trudność stanowi dotarcie do informacji, ponieważ zawsze trzeba ją sprawdzić, musi być ona wiarygodna. Zebranie wiadomości zajmuje najwięcej czasu. Kolejnym etapem jest potwierdzenie uzyskanych informacji – na ten element obowiązek na zespół redakcyjny nakłada prawo prasowe. Oczywiście zdarzają się pomyłki. Wówczas, w kolejnym numerze czasopisma, pojawiają się notatka czy artykuł prostujące błąd (sprostowanie). Uczennicę klasy IV zainteresowały zarobki dziennikarzy.

Redaktor naczelna powiedziała, że osoby pracujące w redakcji gazety mają co miesiąc stałą pensję, do której dochodzi tzw. „wierszówka”, czyli zapłata za to, ile w danym okresie (najczęściej w miesiącu) napiszą artykułów. W redakcji "Gazety Giżyckiej" nie jest zatrudniony korektor – za to, co jest zamieszczane w czasopiśmie oraz nad jego ostatecznym wyglądem czuwa redaktor naczelna.

Gości zainteresowało również to, czy gazeta i radio współpracują ze sobą. Dowiedzieli się, że wspólnych tematów nie mają, aczkolwiek patronują tym samym imprezom. Pani K. Tomaszewicz zdradziła również kilka tajników, w jaki sposób zaciekawić czytelników, aby chcieli zakupić gazetę. Stwierdziła, że istotne są: nagłówki, zdjęcia oraz podpisy do zdjęć. Znaczącą rolę odgrywa pierwsza strona czasopisma, na której powinny się znaleźć najważniejsze (najciekawsze) treści w danym numerze.

Jedną z uczennic klasy V zainteresowała praca osób w dziale reklamy. Szczegółów na ten temat udzielił pracownik "Gazety Giżyckiej" (pan Grzegorz Grajewski), który od 2000 r. zajmuje się reklamą, a wcześniej pracował jako grafik. Uczniowi mogli zobaczyć przygotowane przez p. G. Grajewskiego projekty reklamy. Zdaniem p. Grajewskiego praca w reklamie jest interesująca. Ceni on kontakt z klientem. Uważa, że najtrudniejsze są rozmowy odnośnie do ceny wykonanego zlecenia. Każdy, kto chce pracować w dziale reklamy, powinien wiedzieć, że zanim projekt dotrze do klienta, najpierw swoją wizję opracowuje osoba pracująca w reklamie. Następnie projekt trafia do grafika, a na końcu do klienta. Trzeba wiedzieć, że jeśli klient ma zastrzeżenia, poprawia się projekt dotąd, aż klient będzie usatysfakcjonowany.

Uczniowie zaprosili redaktor naczelną i dziennikarzy do zapoznania się ze szkolną gazetką "Siódemka", która jest dostępna na stronie internetowej szkoły. Zapytani przez p. Katarzynę Tomaszewicz o to, co zamieszczają w gazecie, wymienili stałe rubryki, takie jak: sprawozdania ze szkolnych uroczystości, humor, krzyżówka do rozwiązania, wywiady z pracownikami szkoły, recenzje książek, ciekawostki ze świata.

Wizyta w redakcji Gazety Giżyckiej była z pewnością ważną lekcją dla młodych ludzi wydających pod opieką p. Marleny Żukowskiej szkolną gazetkę "Siódemka".

Uczestnicy koła polonistycznego wraz z opiekunem serdecznie dziękują zespołowi "Gazety Giżyckiej" za sympatyczną atmosferę oraz interesującą, rzeczową rozmowę.

Autor: Marlena Żukowska


Źródło: Artykuł internauty

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5