Baza „przejdzie” do Portu Ekomarina
2016-03-31 20:44:01(ost. akt: 2016-03-31 20:49:49)
Obecna siedziba MBSW w Giżycku
Władze Giżycka zamierzają „przejąć” Międzyszkolną Bazę Sportów Wodnych od samorządu powiatowego. Następnym krokiem ma być przeniesienie placówki do nowej siedziby na terenie Portu Ekomarina.
Nowa siedziba MBSW ma dopiero zostać zbudowana. Obiekt powstanie na pustym dziś placu między siedzibą Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego a budynkiem głównym Portu Ekomarina.
Jaki może być koszt proponowanych zmian? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do burmistrza miasta. Odpowiedzi udzielił nam sekretarz Giżycka Arkadiusz Połojański:
– Na tym etapie nie można tego określić, natomiast z całą pewnością należy ukierunkować działania w celu pozyskania dofinansowania tej inwestycji (85% kosztów - są na to potencjalne możliwości w tej perspektywie finansowej).
– Na tym etapie nie można tego określić, natomiast z całą pewnością należy ukierunkować działania w celu pozyskania dofinansowania tej inwestycji (85% kosztów - są na to potencjalne możliwości w tej perspektywie finansowej).
Trzeba jednak zaznaczyć, że przeprowadzka do nowej siedziby to melodia przyszłości. Zakłada się, że cały proces mógłby potrwać około dwóch lat, ale wcześniej miasto zostałoby organem prowadzącym MBSW.
Dziś sekretarz miasta nie podjął się określenia kosztów prowadzenia tej placówki:
- Z uwagi, iż zagadnienie to jest w fazie wstępnej koncepcji, pomysłu nie można obecnie oszacować kosztów, które uzależnione będą od wielu czynników, chociażby zakresu działania (nie musi być tożsamy z obecnym), struktury organizacyjnej, kosztów eksploatacji nieruchomości, itp. . Wszystkie elementy wymagają gruntownej analizy, która będzie jednym z podstawowych zagadnień przy podjęciu ostatecznej decyzji.
Teren po Bazie ma być przeznaczony na cele komercyjne.
GG
Dziś sekretarz miasta nie podjął się określenia kosztów prowadzenia tej placówki:
- Z uwagi, iż zagadnienie to jest w fazie wstępnej koncepcji, pomysłu nie można obecnie oszacować kosztów, które uzależnione będą od wielu czynników, chociażby zakresu działania (nie musi być tożsamy z obecnym), struktury organizacyjnej, kosztów eksploatacji nieruchomości, itp. . Wszystkie elementy wymagają gruntownej analizy, która będzie jednym z podstawowych zagadnień przy podjęciu ostatecznej decyzji.
Teren po Bazie ma być przeznaczony na cele komercyjne.
GG
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Lech Biegalski #1966780 | 24.141.*.* 2 kwi 2016 16:38
Pracowałem w "Bazie" w końcu lat 70-tych. Wtedy nazywała się Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportów Wodnych i Zimowych i podlegała giżyckiemu Wydziałowi Oświaty i Wychowania. Nabór do klasy "Optymistek" robiliśmy w trzecich klasach, głównie w Szkole Podstawowej Nr. 4. Starsze dzieci i młodzież szkoliły się na "Kadetach", "OK-dingach", "420-kach" i "470-kach". Baza posiadała także kilka "Omeg" i "BM-ek", jednego "Finna" oraz motorówki dla instruktorów, a także stateczek, który służył jako łódź komisji regatowych. W zimie, uczniowie przesiadali się na bojery klasy "DN". Odbywały się obozy szkoleniowe i wyjazdy na regaty. Wiele regat, włączając w to mistrzostwa Polski, było organizowanych przez nas w Giżycku. Oprócz zajęć na wodzie, regularnie odbywały się zajęcia teoretyczne. Uczestnicy przygotowywali się do egzaminów na stopnie żeglarskie, uczyli się teorii żeglowania, budowy jachtu, nawigacji, locji, meteorologii, taktyki regatowej, itd. Stałym komponentem zajęć była praca przy sprzęcie, gdzie uczestnicy uczyli się operowania prostymi narzędziami, a w starszym wieku maszynami stolarskimi. Poza tym, "Baza" była ośrodkiem życia towarzyskiego jej uczestników. Pawilon Bazy (na powyższym zdjęciu) składał się, od lewej do prawej, z: holu gdzie stał stół ping-pongowy, gabinetu dyrektore, kuchni, pokoju gościnnego, pokoju instruktorów, klasy, warsztatu szkutniczego oraz dużego pomieszczenia z indywidualnymi szafkami uczestników, gdzie także przechowywano część mniejszych łodzi w okresie zimy. Na tyle budynku była kotłownia i słynna wędzarnia węgorzy. Może dlatego, że był to "wstrętny socjalizm", wszystkie zajęcia, obozy, regaty i sprzęt były dla dzieci i młodzieży bezpłatne. Mam nadzieję, że ta nowa koncepcja "Bazy" na terenie Portu Ekomarina będzie równie użyteczna i że nie stanie się jakimś komercyjnym tworem, na którym kapitalistyczne Giżycko będzie chciało zarobić lub gościć w nim swoje i cudze elity. Pozdrawiam, A-hoj!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
oszukaniec #1966209 | 89.229.*.* 1 kwi 2016 18:21
prima aprilis
odpowiedz na ten komentarz
endriu #1965762 | 83.24.*.* 1 kwi 2016 10:25
"Teren po Bazie ma być przeznaczony na cele komercyjne" co to znaczy? komercyjne? dla kogo? , czy podobne budy jak na plaży?
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
stelmaszek #1965485 | 178.36.*.* 31 mar 2016 22:12
Zero konkretu, bełkotliwa opowieść. Co miałoby być w miejscu baraku? Na marginesie: Pomysł przeniesienia Bazy przedstawiała burmistrz Piotrowska i radny Iwaszkiewicz daleki był od zachwytu. Zmiana stołka -i zmiana poglądu?
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Lecner #1965430 | 31.175.*.* 31 mar 2016 21:36
Kiedyś w tym miejscu stał piękny drewniany pawilon zbudowany jeszcze przed wojną.Mam do tej pory pocztówkę z jego widokiem.Potem,nie wiedzieć czego,za komuny,pawilon zburzono i zastąpiono go tym szkaradnym barakiem.Dobrze,że zbliża się jego kres.Gdyby tak ktoś chciał w tym miejscu odbudować dawny budynek,?
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)