Plaga myszy na Czarciej Kępie na jeziorze Śniardwy

2014-09-05 13:07:53(ost. akt: 2014-09-05 13:07:53)
Dzika mysz a zachowuje się jak oswojona

Dzika mysz a zachowuje się jak oswojona

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne/Tomasz Janiszewski




Żeglarze obawiają się cumować przy wyspach na jeziorze Śniardwy. Na Czarciej Kępie zaobserwowano niespotykane wcześniej ilości gryzoni. Myszy i nornice próbują dostać się na jachty w poszukiwaniu pożywienia.
Wystarczy rzucić cumę, aby gryzonie po linie wdrapywały się na jacht. Myszy nie mają tu naturalnego wroga. Wyspy na Śniardwach mają status użytków ekologicznych, co ogranicza możliwości ich tępienia.

— Żeglarze, którzy cumują na wyspach dzwonią do nas, że tam są takie ilości, myszy, że ściółka sprawia wrażenie jakby się ruszała — mówi komandor Mazurskiej Służby Ratowniczej w Okartowie Andrzej Chudzicki. — Pytają się co robić? Radzimy, aby cumowali na kotwicach parę metrów od brzegu, albo zastawiali pułapki na cumach.

Andrzej Chudzicki od wielu lat pracuje na jeziorze Śniardwy. Zna ten akwen jak mało kto.

— W przeszłości były lata, że gryzoni tam nie było — komentuje zaskakujące zjawisko. — Ale różnie się to układało. Pamiętam, że były w latach siedemdziesiątych, ale nie przypominam sobie, żeby stanowiły jakiś problem w latach dziewięćdziesiątych. Teraz ponownie odrodziły się.

Na wyspie widywany był lis, naturalny wróg takich gryzoni, ale jego możliwości ograniczenia populacji okazują się znikome. Liczba myszy przekracza wszelkie wyobrażenia.

— Byłam na Czarciej Kępie w sierpniu — opowiada żeglarz Tomasz Janiszewski z Warszawy. — Od razu po rzuceniu cumy miałem gościa na pokładzie. Musiałem stanąć nieco dalej od brzegu na kotwicy, żeby uniknąć problemu. Myszy jak przedostaną się na pokład mogą pogryźć wiele rzeczy, narobić szkód. Może któraś zdechnąć gdzieś w kącie, a później będziemy mieć przykry zapach na łódce. Ale obecności myszy na wyspach nie oceniałby jakoś szczególnie groźnie, raczej w kategoriach drobnego kłopotu. Wystarczy przedsięwziąć pewne działania, aby uniknąć problemów.

Tomasz Janiszewski z Warszawy wykonał nawet serię zdjęć myszy, która pozwoliła się karmić z ręki jakby była oswojona. Jego zdaniem natura sama ureguluje liczbę myszy, i nie trzeba w to ingerować.
S.K.

[media=z8]208545/media]

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.

Swoją stronę założysz klikając na gizycko.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij tutaj

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mimi #1484183 | 2.203.*.* 13 wrz 2014 18:46

    No prosze w Gizycku jest nadmiar kotów więc do dzieła ludzie.Bedzie wilk syty i owca cała.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. endriu #1788811 | 83.24.*.* 5 sie 2015 08:17

    Brat kot do dzieła. hihi

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Arki #1787811 | 46.205.*.* 3 sie 2015 09:53

    To ja polecam to http://allegro.pl/pulapka-myszy-szczury- gryzonie-owady-deratyzacja-i5583415277.h tml złapałem 15 mysz na jedną pułapke :D

    odpowiedz na ten komentarz

  4. M.W. #1479970 | 83.24.*.* 8 wrz 2014 15:58

    W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku wielokrotnie cumowałem przy tej wyspie i zawsze było tam wiele myszy.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Kociarz #1479249 | 89.229.*.* 7 wrz 2014 18:00

    Mam super pomysł! A gdyby tak zafundować naszym miejskim, wolno żyjącym milusińskim, wczasy (ale tylko do pierwszych przymrozków) na tejże wyspie. Wszyscy, poza gryzoniami, byliby zadowoleni: -koty ma letnią przygodę, -żeglarze mają wyspę bez gryzoni, - miejscy kociarze mają wakacje tylko dla siebie, bez zmartwień, co dziś będzie jadł pupil, -przeciwnicy kotów, bo nie mają "wroga" na oku. No tak mi się po prostu wydaje ...

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5